Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światowej sławy tenor zaśpiewa w Słupsku dla chorych dzieci

Fot. Krzysztof Tomasik
Agnieszka Orzech z zebranych pieniędzy planuje wyposażyć świetlicę dla niewidomych dzieci.
Agnieszka Orzech z zebranych pieniędzy planuje wyposażyć świetlicę dla niewidomych dzieci. Fot. Krzysztof Tomasik
W Słupsku wystąpi Francesco Malapena, artysta nazywany następcą legendarnego Enrico Caruso. Całkowity koszt ze sprzedaży biletów zostanie przekazany na cele charytatywne.

Za jeden koncert inkasuje nawet 50 tysięcy euro, a do tej pory mogli go usłyszeć wielbiciele opery między innymi w Metropolitan Opera w Nowym Jorku czy Royal Albert Hall w Londynie. W czwartek, 12 listopada, o godz. 19, Franceso Malapenę będzie można zobaczyć w auli Szkoły Policji przy ul. Kościuszki. Artysta zaśpiewa charytatywnie, a wszystkie pieniądze ze sprzedaży biletów oraz jego albumów zostaną przekazane na rzecz dzieci i młodzieży niewidomej i niedowidzącej ze Słupska.

- Zastanawialiśmy się nad zaproszeniem polskiego artysty, ale Malapena zgodził się wystąpić za taką samą kwotę, jak nasze rodzime gwiazdy - kilka tysięcy złotych - podkreśla Elżbieta Krężel, prezydent Klubu Słupia Kiwanis. - Kiedy usłyszał, na jaki cel chcemy przeznaczyć pieniądze, od razu przyjął propozycję. Zrobił na nas ogromne wrażenie przede wszystkim dlatego, że jest skromnym i jednocześnie niesamowicie utalentowanym człowiekiem. Nie miał jakichś wygórowanych wymagań. Poprosił tylko o miód, banany, wodę niegazowaną i ciepłą herbatę. Nie zależy mu także na ekskluzywnym hotelu.

Na scenie artyście będzie towarzyszyła sopranistka Renata Kuczyńska, a orkiestrze przewodzić będzie Jarosław Barów. Do udziału w koncercie zaproszono także niewidomą, uzdolnioną wokalistkę z Ustki - Patrycję Baczyńską.

Francesco Malapena jest uważany za jednego z największych żyjących tenorów. Jego talent docenił papież Jan Paweł II oraz Benedykt XVI, a krytycy muzyczni nazywają go następcą legendarnego Enrico Caruso.

- Zebrane pieniądze zostaną przekazane na nowo tworzoną świetlicę dla dzieci niewidomych i niedowidzących przy ulicy Sienkiewicza - dodaje Elżbieta Krężel.
Za projekt oraz wyposażenie tego miejsca odpowiada Agnieszka Orzech, która niewidoma jest od urodzenia.

- W Słupsku naprawdę potrzebna jest taka świetlica - uważa Agnieszka Orzech.
- Chcę, żeby dzieciaki mogły tu aktywnie spędzać wolny czas. Tak naprawdę niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie fundusze są potrzebne na tego typu przedsięwzięcie. Podręczniki dla jednego ucznia kosztują dwa i pół tysiąca złotych. Elektroniczna lupa dla osoby niedowidzącej to wydatek prawie czterech tysięcy złotych. Na razie w świetlicy są tylko krzesła, a potrzeba zabawek i specjalistycznego sprzętu.

Do sprzedaży trafiło 400 biletów na ten występ. Wejściówki w cenie 70 złotych można kupić w kasie Nowego Teatru mieszczącego się przy ulicy Jana Pawła II i w kinie Milenium przy Starym Rynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza