Roman Giedrojć, szef Państwowej Inspekcji Pracy w Słupsku, odmawia szczegółowego komentarza na temat tego, kto złożył skargę dotyczącą funkcjonowania Straży Miejskiej w Słupsku. Nieoficjalnie jednak dowiedzieliśmy się, że złożyli ją sami pracownicy SM.
Kontrola wykazała uchybienia związane głównie z czasem pracy strażników. Najpoważniejsze dotyczą przekraczania 12-godzinnej dobowej normy czasu pracy. Udokumentowany przypadek wskazywał nawet na nieprzerwaną pracę przez 20 godzin.
Druga poważna sprawa dotyczyła braku regulacji należności za przepracowane nadgodziny strażników.
- W mojej ocenie nie są to rażące błędy, ale raczej uchybienia - mówi Roman Giedrojć, szef PIP. - Sprawy związane z czasem pracy są dość skomplikowane. W zasadzie można je znaleźć w większości zakładów pracy.
- Prezydent bardzo wysoko ocenia pracę Waldemara Fuchsa, komendanta Straży Miejskiej w Słupsku. Naszym zdaniem były uchybienia kosmetyczne, które zostały już wyeliminowane - stwierdza Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?