Przysyłajcie nam swoje zdjęcia świątecznych dekoracji
Przysyłajcie nam swoje zdjęcia świątecznych dekoracji
Zapraszamy naszych internautów do przesyłania fotografii miejskich dekoracji. Chętnie obejrzymy też, jak przystroiliście swoje balkony i podwórka.
Przysyłajcie je na: [email protected]
Rozświetlone osiedle akademickie, w centrum miasta choinki ustrojone kolorowymi lampkami, a nawet balkony na blokowiskach przyozdobione lampionami. Jeżeli w przedświątecznym pędzie ktoś jeszcze nie zauważa, że za chwilę będzie wigilia, to wszystkie te iluminacje, których co dzień pojawia się więcej, z pewnością mu to przypomną.
Najważniejsze jest to, że większość dzieł świetlnych to inwencja własna słupszczan.
- Jeszcze nie mamy zamówień na konkretne projekty, na przykład żeby oświetlić domek jednorodzinny.
Po prostu przychodzą do nas słupszczanie, którzy kupują jakieś światełka czy węże świetlne, a później montują je na swoich posesjach sami - stwierdza Tomasz Mogielnicki z Hurtowni Artykułów Elektrycznych Sepix w Słupsku.
- Wszyscy ulegają modom i mają pęd stadny do tego, żeby robić tak, jak robią to innim mimo oficjalnego odżegnywania się od tego - tak tłumaczy mechanizmy mody Władysław Hałasiewicz, słupski psycholog.
- Ważne jest, by być oryginalnym. To naturalne. Chodzi tylko o to, by nie popaść w przesadę, swego rodzaju przesyt. Mówiąc też inaczej, by nie stać się bohaterem amerykańskiej komedii, który starał się założyć świąteczne oświetlenie, a to mu przysporzyło tylko olbrzymiej liczby kłopotów.
Z pewnością słupszczanie na ozdobach nie oszczędzają. Są one wyraziste i szczególnie po zmroku bardzo widoczne. Być może przykład idzie z Urzędu Miasta, który mimo kryzysu w finansach w tym roku na oświetlenie ulic wydał, bagatela, 147 tysięcy złotych.
W tej kwocie jest świąteczne oświetlenie ulic, choinki ustawione na placach, montaż i demontaż iluminacji. Charakterystyczne fontanny świetlne postawione na ulicy Bema oraz skrzyżowaniu ulic Starzyńskiego i Tuwima kupiono w ubiegłym roku.
Niektóre formy słupszczanom podobają się bardzo. Przede wszystkim drzewa pokryte święcącymi lampkami przy ulicy Sienkiewicza i Jagiełły. Oba robią wrażenie i często można spotkać ludzi fotografujących się na ich tle. Na pierwszym drzewie znajduje się łącznie 6600 lampek, a na drugim dwa razy więcej, bo aż 12480.
- Takie pomysły są niezwykle oryginalne - uważa słupski psycholog Władysław Hałasiewicz. - I z pewnością budują jakiś świąteczny klimat w przestrzeni miejskiej. Wszystkim bym nam życzył, żeby w Słupsku pojawiały się tylko takie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?