Barlinek. Kibice Pogoni zostali oszukani. Remontu stadionu nie będzie

Kibice czują się zawiedzeni, a nawet oszukani. Ten remont obiecywano im już od lat. Najczęściej podczas kampanii wyborczych. Władze konstytuowały się, a remontu jak nie było, tak nie ma. To, że drużyna gra u siebie to efekt warunkowych pozwoleń. Stadion nie spełnia bowiem wymogów do prowadzenia na nim rozgrywek IV ligi. A przecież trzeba się liczyć z faktem, że Pogoń Barlinek może awansować do III ligi. Wtedy skończą się specjalne względy. Obawiając się więc najgorszego, kibice poprosili o pomoc naszą redakcję.

- Na niedawnym spotkaniu przedstawicieli fanklubu Pogoni z jej zarządem i głównym sponsorem, dowiedzieliśmy się, że po raz kolejny odłożono remont stadionu - napisali w liście przesłanym do "Głosu". - Prace miały rozpocząć się pod koniec tego roku. Teraz słyszymy, że rozpoczną się w połowie przyszłego roku. Winna ma być Unia, bo nie dała pieniędzy. Da je ponoć marszałek województwa. A co będzie, jak i on nie da?

Kibice nie kryją zniesmaczenia. - Chcemy tylko przypomnieć wszystkim rządzącym miastem i gminą o przedwyborczych deklaracja złożonych trzy lata temu - podkreślają. - Każdy, lub prawie każdy mówił, że sport to jego oczko w głowie. Remont stadionu miejskiego był priorytetem. Obiecano go kibicom, ale też piłkarzom i trenerom. Dlaczego tak się dzieje? Czy w roku przyszłym, znowu usłyszymy obiecanki? Pewnie tak, bo przecież wybory za pasem.

Okazuje się, że w tegorocznym budżecie, na modernizację stadionu przeznaczono 500 tys. zł. Jak się dowiedzieliśmy, taka suma będzie też w przyszłorocznym budżecie gminy.

- Nie wycofujemy się z modernizacji stadionu miejskiego - zapewnia Dariusz Zieliński, przewodniczący rady miejskiej. - Jednak musimy poczekać na dodatkowe pieniądze. Liczymy, że otrzymamy 2 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego. Jak wpłyną, to rozpoczną się prace budowlane.

Źródło:
Władze oszukały kibiców z Barlinka. Znowu nie będzie remontu stadionu - gs24.pl