Kibice z Wejherowa jechali na mecz do Kołobrzegu pod eskortą policji. Na wylocie z miasta, w kierunku Słupska, z lasu wyskoczyła około 30-osobowa grupa kibiców z Lęborka, która obrzuciła kamieniami samochody wejherowian.
Do zdarzenia doszło przed godz. 12.
- Kibice z Wejherowa jechali ośmioma samochodami osobowymi na mecz w Kołobrzegu. Od samego początku byli konwojowani przez policjantów. Od granic Wejherowa przez lęborską policję. Kibice z Lęborka najwidoczniej czekali na grupę wejherowską, bo przygotowali tzw. ustawkę - mówi Daniel Pańczyszyn, rzecznik prasowy lęborskiej policji. - Zaczaili się w lesie, w pobliżu stacji benzynowej Shell, przy wylocie z miasta. W momencie, gdy konwój nadjechał, kibice wybiegli i rzucili się w kierunku samochodów. Zaczęli rzucać kamieniami - relacjonuje rzecznik.
Konwój zatrzymał się, a kibice z Wejherowa już chcieli rzucić się do bójki, ale zostali powstrzymani przez policjantów. Ci zmuszeni byli spuścić psy policyjne. W tym momencie grupa lęborska też się rozbiegła.
Zatrzymany został jeden kibic Pogoni Lębork, który odpowie za zakłócenie porządku publicznego.
Kibice z Wejherowa pojechali dalej do Kołobrzegu. Tam doszło do kolejnych awantur
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?