Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryf Słupsk. Przekładany przetarg na budowę sztucznej płyty przy ul. Zielonej

Rafał Szymański
Z powodu fatalnych warunków na boisku przy ul. Zielonej trzeba było przełożyć mecz Gryfa Słupsk z Druteksem-Bytovią.
Z powodu fatalnych warunków na boisku przy ul. Zielonej trzeba było przełożyć mecz Gryfa Słupsk z Druteksem-Bytovią. Fot. archiwum
Przetarg na budowę sztucznej płyty przy ul. Zielonej jest jak inauguracja sezonu dla Gryfa 95 Słupsk - przekładany. "Głos" będzie pilnował, by boisko wybudowano jak najszybciej.

Według urzędników miejskich zajmujących się sprawą budowy sztucznej płyty w kompleksie przy ul. Zielonej brak jest jeszcze pozwolenia na rozpoczęcie budowy, o którą występować ma projektant.

- Bez tego nie można ogłaszać przetargu - informuje Ewa Weitmann-Rudewicz, dyrektor z wydziału inwestycji handlu i usług urzędu.

Tomasz Zawadzki, prezes Gryfa 95, dostarczając dokumenty potrzebne do rozpoczęcia żmudnej procedury przetargów i budowy boiska, umieścił wśród innych także pozwolenie na budowę. Gdy papiery znalazły się w urzędzie zaszła potrzeba zmiany inwestora. W wszystkich tzw. stopkach dokumentu widnieje informacja, że jest nim Gryf 95, ma to być jednak miasto. Dlatego trzeba było prosić firmę projektową ze Szczecina, by zmieniła w kilku wersjach dokumentów potrzebne dane. W piątek papiery były w Szczecinie, już dzisiaj z poprawkami powinny być w Słupsku.

Miasto czekało jeszcze na inwentaryzację zieleni, która ma zostać wycięta na stadionie przy ul. Zielonej, musi być jeszcze oficjalna zgoda na to. - Tak naprawdę już dawno zostało to wycięte - mówi Paweł Kryszałowicz, dyrektor sportowy Gryfa 95.

Papiery, według naszych informacji, powinny być już w miejskiej komórce odpowiedzialnej za przetargi.
W związku z tym, że miasto będzie głównym inwestorem to od niego, a właściwie samego prezydenta Macieja Kobylińskiego, zależeć będzie decyzja podpisania pozwolenia na przetarg.

Od chwili zgromadzenia wszystkich dokumentów ma on na to miesiąc. Jeśli władzom będzie zależało, mogą to zrobić w pierwszych dniach od skompletowania dokumentacji. Papiery mogą jednak czekać nawet kolejne 30 dni.

Teraz to ma małe znaczenie, w październiku listopadzie, grudniu, gdy boisko mogłoby być oddane do użytku - niebagatelne. Już wtedy zamiast brodzić w śniegu, młodzi piłkarze walczyliby w normalnych warunkach, przyjętych jako standard w Europie Środkowej już od kilkunastu lat.

Kolejną sprawą hamującą ogłoszenie przetargu jest informacja o dotacji. Słupski urząd stara się o otrzymanie większej niż 600 tysięcy zł dotacji z Urzędu Marszałkowskiego. Chodzi o o kolejne 300 tysięcy zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza