Impreza w Marylin Monroe
Owacyjnie został przyjęty jej szlagier "Co z nami będzie". Goście śpiewali razem z artystką.
Na sobotniej imprezie bawili się tylko zaproszeni goście. Jednak za tydzień lokal zostanie otwarty dla wszystkich.
- Można powiedzieć, że ta pierwsza zamknięta impreza jest dla nas takim testem. Potrzebujemy tygodnia, aby dopracować ewentualne niedociągnięcia. Nasi przyjaciele nam wybaczą, ale obcy goście, którzy przyjdą się pobawić, już nie - mówi Marcin Baron, jeden ze współwłaścicieli lokalu.
W sobotę niedociągnięć nie było. Śmiało można powiedzieć, że to nowoczesny lokal z klasą z doskonałym nagłośnieniem, oświetleniem i prostym, aczkolwiek estetycznym i gustownym wystrojem wnętrza.
Lokal czynny będzie od wtorku od niedzieli od godziny 21. Jednak już od rana do godz. 20 czynna będzie kawiarnia, która znajduje się na parterze. Właściciele planują robić wieczorki tematyczne. - We wtorki - dla singli, w środy - dla studentów, w czwartki z muzyką z lat 90., a od piątku do niedzieli - z muzyką klubową - mówi Marcin Leśnika, drugi ze współwłaścicieli lokalu.
Co ważne: - Nie chcemy tu małolatów. Dla nich są inne miejsca w Słupsku do zabawy. Otworzyliśmy ten klub, bo naszym zdaniem, ludzie tacy jak my nie mają się gdzie bawić. Myślę tu m.in. o pokoleniu 30-latków, ale nie tylko. Chcemy, aby naszymi gośćmi byli ludzie powyżej 21. roku życia - mówią właściciele.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
