Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwumiasto Słupska i Ustki to fikcja. Podstawowy problem to komunikacja

Piotr Kawałek [email protected]
Autobus jednego z przewoźników
Autobus jednego z przewoźników Fot. Michał Szymajda
Słupsk i Ustka są Dwumiastem istniejącym tylko na papierze. Oba samorządy ze sobą nie współpracują i nie mogą się dogadać.

Słupsk i Ustka są Dwumiastem istniejącym tylko na papierze. Oba samorządy ze sobą nie współpracują i nie mogą się dogadać.

W tym roku mija siedem lat (13 lipca 2003 - przyp. red.) od podpisania deklaracji współpracy między samorządowcami Słupska i Ustki. Na tej podstawie powstał termin dwumiasto określający Słupsk i Ustkę. Oba samorządy zadeklarowały stworzenie wspólnej strategii gospodarczej, administracji, nauki, promocji i kultury. Samorządowcy zapowiadali, że za kilkanaście lat Dwumiasto Słupsk Ustka zakorzeni się w świadomości Polaków tak samo jak Trójmiasto - Gdynia, Sopot, Gdańsk. Od tamtej pory właściwie nic się nie wydarzyło, mało kto w Polsce wie o istnieniu Dwumiasta. Co prawda w sprawie zacieśnienia współpracy oba miasta wydały okolicznościową monetę i raz do roku prezentują się na targach turystycznych w Berlinie, ale to kropla w morzu.

Dwumiasto jest martwe

Dziś współpracy pomiędzy miastami właściwie nie ma. W porównaniu do roku 2003 komunikacja Słupska i Ustki pogorszyła się. Z roku na rok jeździ mniej pociągów, a oba dworce kolejowe są coraz bardziej zapuszczone. Mimo że trasę do Ustki obsługuje aż pięciu przewoźników autobusowych (PKS, MZK, Nord Express, Dana, Ramzes), nie ma nocnych autobusów. Okazuje się, że nawet w tak prostej sprawie samorządy nie mogą się dogadać co do finansowania kursów. Ustka chce tańszego prywatnego przewoźnika, Słupsk kilkukrotnie droższego - Miejski Zakład Komunikacji.

Nie udało się stworzyć Słupskiej Kolei Morskiej, która w doskonały sposób urzeczywistniałaby ideę Dwumiasta (patrz ramka). Prace nad turystyczną ścieżką rowerową "z prawdziwego zdarzenia", która miała być częściowo asfaltowa, są ciągle w fazie dokumentacji. Nie wiadomo też nic na temat ekspresowej ścieżki rowerowej, którą Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chcezbudować wzdłuż drogi krajowej. Dwumiasto właściwie nie istnieje. Tymczasem potencjał jest ogromny.

Nie wszystko stracone

Ideę Dwumiasta można wskrzesić, ale muszą pomóc samorządy. Po pierwsze, najważniejsza jest dobra komunikacja. Naszą propozycją jest stworzenie wspólnego biletu. Polega to na tym, że kupując bilet miesięczny lub jednorazowy do Ustki w kiosku lub sklepie, możemy pojechać z dowolnym przewoźnikiem. Technicznie nie jest to trudne, wystarczy taki sam program komputerowy, który nie jest drogi. Wspólny bilet na komunikację miejską oraz Szybką Kolej Miejską obowiązuje już od półtora roku w Trójmieście i Wejherowie. Czy jest to możliwe w Słupsku?

- Póki co niestety nie, bo polskie prawo jest w tej materii dość skomplikowane - uważa Marcin Grzybiński, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Słupsku. - Aby było to możliwe należy powołać, podobnie jak w Trójmieście, związek międzygminny, który zajmowałby się regulacją połączeń i mógłby wprowadzić wspólny bilet.

Okazuje się, że wspólny bilet nie byłby możliwy, również w przypadku, gdyby sami przewoźnicy się dogadali w tej sprawie.

W takich wypadkach przewoźnicy narażają się na interwencję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który zarzuca zakazaną prawem zmowę cenową i nakłada kary. Jedynym rozwiązaniem pozostaje powołanie związku międzygminnego.

Jedna strefa taxi

Kolejnym pomysłem jest objęcie Słupska i Ustki jedną strefą taryfową. Dzięki temu spadnie cena przejazdu między miastami z 70-80 złotych do około 40-50 złotych. Zyskaliby nie tylko pasażerowie, ale również taksówkarze. Niższe ceny przyciągnęłyby klientów, a taksówki ze Słupska nie musiałyby wracać "na pusto", bo mogłyby stać na postojach w Ustce i odwrotnie. Dziś muszą wykupić koncesję na każde miasto. Taksówkarze bardzo ostrożnie podchodzą do tego pomysłu.

- Ostatnio powiększono miejską strefę do Redzikowa - mówi Bernard Gierszewski z korporacji MPT 19191. - Przejazd staniał o pięć złotych, ale klientów nam nie przybyło.

Zbigniew Borkowski, prezes korporacji Taxi Vigor: - Jeśli rzeczywiście klientów by przybyło, to pomysł jest wart wprowadzenia. Jednak dziś kursów do Ustki prawie nie ma i wątpię, żeby po stworzeniu jednej strefy nagle ich przybyło.

Decyzję o połączeniu stref wspólnie podjąć musiałyby samorządy obu miast.

- To ciekawe rozwiązanie, nad którym warto się zastanowić - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta Słupska.

Pomysł chwali Jacek Cegła z Urzędu Miejskiego w Ustce. - Myślę, że dałoby się to zrobić i Ustka z pewnością poparłaby taki pomysł - mówi rzecznik Jana Olecha, burmistrza Ustki. - Najpierw warto skonsultować to z taksówkarzami i mieszkańcami.

Do sprawy wspólnego biletu oraz wspólnej strefy taryfowej wrócimy wkrótce.

Masz pomysł?

Daj nam znać. Czekamy na wasze pomysły, jak ożywić ideę Dwumiasta Słupsk-Ustka, co zrobić, aby zacieśnić współpracę miast i mieszkańców. Najciekawsze inicjatywy zaprezentujemy na naszych łamach i zainteresujemy nimi urzędników. Czekamy pod nr. tel. 59 848 81 19, e-mail: [email protected].
Okiem eksperta
Dość spania. 2 miasta muszą się na siebie otworzyć.
Hubert Gonera
Kilka lat temu prowadziliśmy badania nad wizerunkiem Słupska i rozpoznawalnością jego atrakcji turystycznych. Pośród respondentów ogólnopolskich w zasadzie nikt nie wiedział o inicjatywie Dwumiasto Słupsk-Ustka, dlatego po fazie testu nie wprowadziliśmy tego pytania do docelowego kwestionariusza. Jednak badając grupę mieszkańców byłego województwa słupskiego, napotkaliśmy niesłychaną życzliwość dla tej inicjatywy. Przeszło 59 procent badanych z tego obszaru zdecydowanie zgodziło się ze stwierdzeniem że: Dwumiasto to dobry sposób żeby podnieść atrakcyjność turystyczną miasta. Oznacza to, że ludzie wiedzą, że drogą do wyjątkowości oferty Słupska jest Ustka i vice versa. Samodzielnie te miasta nie są liderami w swoich kategoriach. Razem mogą osiągnąć korzyści synergiczne. Niestety, oba samorządy nie współpracują w zakresie tworzenia oferty produktowej Dwumiasta i jego marki, a nawet nie widać chęci współpracy. Jedynie przed wyborami podpisują listy intencyjne i tworzą pozory, że Dwumiasto rzekomo istnieje i się rozwija. Tymczasem koło nosa przeszły unijne fundusze rozdysponowane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego woj. pomorskiego zapisane w osi priorytetowej 6 Turystyka i Dziedzictwo Kulturowe, z których oba samorządy współpracując ze sobą mogły pozyskać fundusze, choćby na budowę ścieżki rowerowej Słupsk - Ustka, o której mówi się od lat, ale do dziś jej nie ma. Ze wspomnianego działania np. buduje się centra informacji turystycznej na obszarze Kaszub pod nazwą Kaszubski Pier-ścień, gdzie kilka powiatów potrafiło się zjednoczyć. Teraz budują, a już wkrótce będą odcinać kupony. Słupsk i Ustka próbują promować się oddzielne, mają różne strategie promocji i rozwoju turystyki, niezależne centra informacji turystycznej. To w Słupsku nazywa się Ziemia Słupska zamiast na przykład Dwumiasto. Oba ratusze miejskie są zamknięte na siebie. Podczas opracowywania strategii rozwoju turystyki dla Słupska nie mogliśmy Ustce ujawniać wyników swojej pracy, mimo że Ustka jest w tej strategii w pewnym zakresie uwzględniona. Niestety, pozycja Ustki w strategii w ogóle nie została skonsultowana z władzami kurortu. Proponowaliśmy również powołanie interdyscyplinarnego zespołu, który zajmowałby się tylko pracą nad Dwumiastem, jednak nie było aprobaty dla tego pomysłu. Dla przykładu podczas współpracy z Wejherowem widać wyraźną różnicę w sposobie myślenia urzędników. Tam rozwią-zania komunikacyjne na poziomie Trójmiasta są wspierane przez Urząd Miasta, który współfinansuje np. połączenia SKM-ki, myśli się o współpracy przy organizacji imprez takich jak Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W Słupsku i Ustce jest odwrotnie. A szkoda, bo to powinno być partnerstwo strategiczne. Słupsk ma swoje atuty - naprawdę dobrze zagospodarowaną przestrzeń publiczną, dość bogatą ofertę kulturalną i przede wszystkim nieźle rozwiniętą bazę gastronomiczną. Ustka ma plaże i klimatyczny park zdrojowy, a od niedawna ładny ciąg pieszy na ul. Marynki Polskiej. W słupskich restauracjach można dobrze zjeść za 20 złotych a pizza kosztuje już od 10 złotych. Tego nie ma w innych miastach. Poza tym Słupsk ma wciąż kojarzone w Polsce tradycje kulinarne, co wiąże się z marką, jaką była Karczma Słupska i ciągle jest Karczma pod Kluką. Jego ofertę można nawet porównać do Słowacji i Czech sprzed lat, które słynęły z dobrej i taniej kuchni. Turystę można tym skusić na zasadzie: przyjedź do nas, rozer-wiesz się i wydasz trzy razy mniej niż w Trójmieście. Dwumiasto jest najrozsądniejszym modelem rozwoju dla obu samorządów, przynajmniej jeśli chodzi o poziom turystyki i promocji. Wierzę też, że w obu Ratuszach znajdą się lokalni liderzy, którzy tę obiecującą inicjatywę wcielą w końcu w życie.
Jako urodzony słupszczanin mogę obiecać, że moja firma pomoże bez wynagrodzenia stworzyć i zacząć wcielać w życie strategię rozwoju Dwumiasta Słupsk-Ustka. Obietnica ważna jest rok. Dość już spania. d
Hubert Gonera, współwłaściciel poznańskiej firmy Landbrand zajmującej się m.in. tworzeniem strategii rozwoju turystyki i promocji dla samorządów na terenie całego kraju.
2miasto tworzą jego mieszkańcy
Mm2miasto.pl to pierwszy portal internetowy informujący o tym, co się dzieje w Słupsku i Ustce. Zapraszamy mieszkańców do współtworzenia serwisu.
Tego jeszcze nie było. Nowy lokalny portal mm2miasto.pl umożliwia mieszkańcom informowanie poprzez stronę internetową o ciekawej inicjatywie lokalnej, wydarzeniu kulturalnym, sportowym, ale również o problemach i sprawach, które bulwersują.
- Możemy tu pisać artykuły, dodawać galerie zdjęć, informować o spotkaniach czy imprezach - zachęca Katarzyna Walasik, która razem z Jarosławem Stenclem tworzy zespół administratorów MM Dwumiasto. - Charakteryzuje nas mikrolokalność, więc śmiało informujmy się nawzajem o wszystkim, co nas dotyczy i o tym, czym żyjemy. Serwis mm2miasto.pl powstał po to, abyśmy jako mieszkańcy Słupska i Ustki oraz powiatu słupskiego mieli własną przestrzeń, tworzoną przez nas samych.
Teraz każdy może być dziennikarzem, a dzięki MM Dwumiasto łatwo można dotrzeć do szerokiego kręgu odbiorców. Ponadto najciekawsze opublikowane materiały będą trafiały również na łamy "Głosu Pomorza" oraz do największego serwisu w regionie www.gp24.pl. Nie trać czasu, pisz, wysyłaj zdjęcia, informuj innych. Jeśli będziesz potrzebował pomocy, administratorzy na bieżąco, za pomocą e-maila lub komunikatorów odpowiedzą na każde pytanie.
Portal mm2miasto.pl jest częścią ogólnopolskiej sieci MM Moje Miasto - www.mmmojemiasto.pl, należącej do koncernu medialnego Media Regionalne wydającego między innymi "Głos Pomorza" oraz portal gp24.pl.
Piotr Kawałek
Słupska Kolej Morska
Jeden z ciekawszych pomysłów zakładający połączenie Słupska i Ustki specjalnym pociągiem dojeżdżającym do plaży zachodniej. Początek trasy znajdowałby się w Krępie Słupskiej, stacje w mieście przy Pomorskiej Akademii Pedagogicznej i w okolicach Kauflandu. Latem ożywiłaby się niewykorzystywana przez studentów baza noclegowa w akademikach i prywatnych kwaterach. Turysta mieszkający w tańszej kwaterze w Słupsku w pół godziny byłby na plaży. Miasto zrezygnowało z pomysłu ze względu na koszty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza