Zwycięzca tego starcia dostanie najprawdopodobniej szansę walki o mistrzostwo świata w królewskiej wadze. Transmisja pojedynku w Polsacie, początek gali o godz. 3 w nocy z soboty na niedzielę, a walka finałowa planowana jest na godz. 6 rano w niedzielę, polskiego czasu.
Z Tomaszem Adamkiem w kalifornijskim Ontario, gdzie odbędzie się walka, rozmawiał nasz amerykański korespondent Jan Pachlowski. Cala rozmowa w sobotnim papierowym wydaniu "Głosu Pomorza".
- Jak zwykle przed walką wykazuje Pan dużo spokoju, nie daje się sprowokować zaczepkom Arreoli…
Tomasz Adamek: - Jak zawsze. Jak nie czuję w sobie spokoju i optymizmu to znaczy, że coś jest nie tak. Najważniejsze, że jestem zdrowy, pełny wiary, że zwyciężę. Mam nadzieję, że w ringu pokażę naszym rodakom, ale również i Amerykanom, że Polak potrafi zwyciężać.
Więcej w sobotę w "Głosie Pomorza".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?