Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pył i ciągły hałas nie dają mieszkańcom spokojnie żyć

Andrzej Gurba [email protected]
Trociny sypane są do kontenera bez żadnego zabezpieczenia. Wiatr roznosi pył. - mówi miastczanin.
Trociny sypane są do kontenera bez żadnego zabezpieczenia. Wiatr roznosi pył. - mówi miastczanin. Fot. archiwum/internet
Mieszkańcy budynku przy ulicy Dworcowej w Miastku skarżą się na trocinowy pył i hałas z sąsiedniego zakładu Interwood.

Zakład przetwórstwa drzewnego znajduje się za płotem ogródków mieszkańców. Zaledwie dwadzieścia metrów od płotu jest trocinowy wyciąg.

- I to jest sprawca naszego nieszczęścia. Trociny sypane są do kontenera bez żadnego zabezpieczenia. Wiatr roznosi pył. Proszę zobaczyć, jak wygląda nasz ogródek. Na każdym drzewie, listku, szklarni jest pełno pyłu. Zrezygnowaliśmy z uprawy z tego powodu - denerwuje się Andrzej Wilkiewicz, mieszkaniec budynku przy ulicy Dworcowej w Miastku.

- To nie wszystko - mówi kolejny mieszkaniec. - Przez pył nie możemy otworzyć okien, mamy zabrudzone parapety. Pył osiada na samochodach. To gehenna. Pewnie taka ilość pyłu nie jest obojętna dla naszego zdrowia. Mamy dzieci, są alergikami. Tak dalej być nie może - oznajmia mężczyzna. - A proszę w takich warunkach powiesić pranie na dworze - zżyma się mieszkanka budynku. Ludzie mówią, że powinien być specjalny rękaw do transportu trocin.

Innym problemem, tak samo uciążliwym, jest hałas. - Wyciąg chodzi cały dzień i często do późnych godzin nocnych. Jest bardzo głośno. Hałas nam przeszkadza. Nie możemy posiedzieć przed domem, odpocząć. Musimy cią-gle zamykać okna - denerwują się ludzie i proszą o interwencję. - Chodziliśmy do urzędów, wysyłaliśmy pisma i nic nie pomogło - skarżą się mieszkańcy.

Aleksander Sikorski, naczelnik wydziału gospodarki nieruchomościami i ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Miastku, mówi, że ratusz działa już w tej sprawie.

- Niedługo przeprowadzimy w zakładzie kontrolę. Co do pyłu trocinowego, to sami możemy podjąć pewne decyzje. Jeśli chodzi o hałas, to wystąpimy do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska - informuje Sikorski. Kontrola w zakładzie ma być w czerwcu.

Kazimierz Chachuła, mistrz produkcji w firmie Interwood, mówi, że ma świadomość, iż pył i hałas mogą być uciążliwe. - Wcześniej nie docierały do nas skargi mieszkańców. Zastanawiamy się, co zrobić, aby było lepiej. Rozważana jest możliwość przeniesienia wyciągu na drugą stronę hali. Przy takim rozwiązaniu nie byłoby już problemów. Decyzja ma zapaść w ciągu dwóch miesięcy. Podejmie ją właściciel zakładu z Bydgoszczy - oznajmia Chachuła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza