Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryf zagra z Zawiszą Bydgoszcz

Rafał Szymański
Mateusz Wiech (zielony strój) pod nieobecnosć innych zawodników ostatnio wychodzi w podstawowej jedenastce Gryfa.
Mateusz Wiech (zielony strój) pod nieobecnosć innych zawodników ostatnio wychodzi w podstawowej jedenastce Gryfa. Fot. Łukasz Capar
Gryf Słupsk jeszcze nie zakończył sezonu, a już ma plany na okres przygotowawczy. Sparingowym rywalem będzie Zawisza Bydgoszcz.

Przed piłkarzami Gryfa Słupsk jeszcze co najmniej dwa mecze w sezonie 2009/2010. Jeden w lidze. W najbliższą sobotę z Kotwicą Kołobrzeg. To spotkanie zacznie się o godz. 17 na stadionie przy ul. Zielonej.

Ze względu na planowaną akcję rozdawania szalików do każdego kupionego biletu, ceny wejściówek będą trochę wyższe niż zazwyczaj, po 12 i 16 złotych.

Po przejściu przez bramę stadionu, każdy posiadacz takiego biletu otrzyma szalik w barwach słupskiego klubu. Drugie spotkanie to mecz w półfinałach wojewódzkiego Pucharu Polski. Gryf Słupsk zagra ze zwycięzcą meczu Orkan Rumia - Gryf Wejherowo. To starcie rozegrane zostanie dzisiaj o godz. 17.30. Mecz podopiecznych Wojciecha Polakowskiego w półfinale z jednym z tych klubów odbędzie się w środę 23 czerwca o godz. 17.30. Gdyby trójkolorowym udało się zwyciężyć i w tym spotkaniu czeka ich jeszcze jeden mecz w finałach Pucharu Polski. On odbyłby się w środę, 30 czerwca.

Zaraz po nim zacznie się okres odpoczynku dla gryfitów.

- Jak nie uda się nam dostać do finału, to odpoczniemy wcześniej. Jak zagramy 30 czerwca, to będziemy mieć 10 dni przerwy przed przygotowaniami do nowego sezonu - komentuje Paweł Kryszałowicz, dyrektor sportowy Gryfa.

A już 14 lipca słupszczanie zagrają pierwszy sparing. Ich rywalem będzie Zawisza Bydgoszcz, klub grający dzisiaj w II lidze i do ostatnich chwil walczący o awans do I ligi. Rywalizował z Zagłębiem Sosnowiec i Górnikiem Polkowice. Poza zasięgiem wszystkich był Ruch Radzionków. Niestety, nie udało się, ale Zawisza chętnie rozegra sparing z Gryfem. Mecz odbędzie w Bydgoszczy 14 lipca. Nie ma co ukrywać, że zaaranżowanie takiego spotkania to efekt starych przyjaźni z boiska Pawła Kryszałowicza, wciąż także napastnika Gryfa. Zna się on z Piotrem Burlikowskim, wicedyrektorem Zawiszy i stąd łatwiej było im się porozumieć w kwestii sparingu.

- W okresie przygotowawczym rozegramy 3-4 mecze. Oprócz starcia z Zawiszą chciałbym umówić nas także na spotkanie z drużyną Lecha Poznań z Młodej Ekstraklasy - mówi Paweł Kryszałowicz.

Mecz w Bydgoszczy ma się odbyć na głównej płycie stadionu Zawiszy, tam gdzie niedawno odbył się finał Pucharu Polski,w którym Jagiellonia Białystok pokonała Pogoń Szczecin 1:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza