Wojna o lęborski czołg. Nikt nie chce odpuścić.

Muzeum Eksploracji w Przeźmierowie (w trakcie tworzenia) już kilkakrotnie zwracało się do miasta z prośbą o przekazanie czołgu. W pismach wysyłanych do burmistrza (dwie odpowiedzi odmowne) i do rady miasta (sprawą zajmuje się jedna z komisji) argumentowano, że czołg zostanie kompleksowo wyremontowany i będzie jeździł. Ma też zostać perełką kolekcji muzeum, do której ostatnio trafiły takie pojazdy, jak BAT-M, SKOT (wersja inżynieryjna) i BRDM-2.

Obecnie działania właścicieli muzeum koncentrują się na pozyskaniu czołgu za pośrednictwem Ministerstwa Obrony Narodowej. W korespondencji kierowanej do ministerstwa czy też urzędu wojewódzkiego w Gdańsku przedstawiciele muzeum kwestionują też dawne uchwały radnych miejskich, które zezwalały na usunięcie czołgu i przeniesienie go do Muzeum Broni Pancernej w Żaganiu (ostatecznie to muzeum nigdy nie powstało). Według muzeum podstawy prawne uchwał pozwalają jedynie na wznoszenie pomników, nie ma tam natomiast żadnych informacji na temat ich likwidacji czy przenoszenia. Pomorski Urząd Wojewódzki w przesłanym do muzeum piśmie nie podziela jednak takiego przekonania.

- Jesteśmy zaskoczeni treścią tego pisma, bo wynika z niego jednoznacznie, że czołg jest własnością wojska. Czemu więc radni miasta decydowali w formie poważnych aktów prawnych o nie swojej własności? Podtrzymujemy też swoją decyzję o tym, że uchwały nie mają podstaw prawnych - przekonuje Piotr Lewandowski z Muzeum Eksploracji w Przeźmierowie (pod Poznaniem).

Włodzimierz Klata, którego poprosiliśmy o komentarz do sprawy, podkreślił, że czołg zawsze był własnością wojska i to właśnie ono zwróciło się z prośbą do miasta o przyzwolenie na przekazanie ich czołgu do Muzeum w Żaganiu. Trzy lata temu zabiegali o to najwyżsi dowódcy wojsk lądowych m.in. gen. Skrzypczak.

- W ostatniej korespondencji dowódca lęborskiej jednostki wojskowej pułkownik Polasik informuje, że obecnie sprawa przekazania czołgu do muzeum w Żaganiu nie jest aktualna. Dowódca więc nie widzi przeszkód, aby Rada Miejska w Lęborku uchyliła swoją uchwałę w sprawie zgody na przeniesienie czołgu do Żagania - wyjaśnia burmistrz. - Prawdopodobnie tak będzie, gdyż uchwała staje się bezprzedmiotowa.