Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś zniszczył pomnik usteckiej syrenki! (wideo)

Marcin Prusak, Marcin Barnowski
Uszkodzony pomnik usteckiej syrenki
Uszkodzony pomnik usteckiej syrenki Fot. Marcin Barnowski
Dziś w nocy nieznany sprawca zniszczył pomnik usteckiej syrenki. Pomnikowi obciął usta, nos, zostały uszkodzone obie piersi. Zobacz film ukazujący zniszczenia syrenki.

- Zniszczony pomnik zauważyli dziś rano strażnicy miejscy w czasie patrolu - mówi Jacek Cegła, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Ustce. - Wygląda na to, że ktoś użył do zniszczenia pomnika szlifierki albo piły mechanicznej. Przykryjemy pomnik płótnem, aby nie szpecił. Zastanowimy się jak go naprawić.

- Uszkodzenie mienia to przestępstwo ścigane po złożeniu wniosku przez właściciela więc oficjalnie sprawą zajmiemy się po tym, gdy właściciel złoży u nas wniosek o ściganie sprawcy - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Na miejscu zdarzenia są nasi policjanci, będziemy sprawdzać nagranie z monitoringu.

Pomnik usteckiej syrenki postawiono w minioną niedzielę na wschodnim molo portu w Ustce. Postawienie figury kosztowało 70 tys, zł, a budowa cokołu 30 tys. zł. Figurę sfinansowano ze składek ustczan i pieniędzy Lokalnej Organizacji Turystycznej. Za cokół zapłaciło miasto.

Sprawcy tych zniszczeń nie zostali jeszcze ustaleni. Jak się dowiedzieliśmy, w trakcie przeszukiwania terenu znaleziono kartkę z prowokacyjną informacją, że jest to "zemsta za Nepomucena" .

Pomnik św. Nepomucena, który wcześniej stał w tym miejscu od 21 marca 2006 roku, został przeniesiony w inne miejsce, aby zwolennicy syrenki mogli na jego postumencie postawić nowy pomnik mitycznej postaci zdobiącej herb Ustki.

Jak podkreśla Jacek Cegła, przenosiny Nepomucena były kompromisem, na który zgodzili się także zwolennicy pomnika świętego, w tym miejscowi duchowni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza