Na osiedlu są ludzie, którzy składają na psiaka donosy do Straży Miejskiej. Ta zabiera go do lecznicy, a stamtąd Misiek trafia do słupskiego schroniska.
Mieszkańcy, którzy się nim zajmowali nie ustają w wysiłkach, by go odzyskać. W osiedlowym sklepie zorganizowali zbiórkę podpisów z poparciem dla Miśka. Chcą wygospodarować na osiedlu kawałek terenu i zrobić kojec dla psiaka, któremu kilka miesięcy temu kupili budę.
Więcej o Miśku i ludziach, którzy chcą go za wszelką cenę uchronić przed samotnością czytaj w dzisiejszym wydaniu "Głosu".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?