Bytowski szpital zabiegał o prawie 1,4 miliona złotych na modernizację izby przyjęć i o prawie 80 tysięcy na zakup szpitalnego sprzętu. Oba wnioski zostały odrzucone z powodów formalnych.
- Mniejszy wniosek został przez nas źle przygotowany. W przypadku większego nie zgadzamy się z zastrzeżeniami i złożyliśmy odwołanie. Czekamy na jego rozpatrzenie - mówi Ewa Wichłacz, rzecznik Szpitala Powiatu Bytowskiego.
Izba przyjęć to tak zwane wąskie gardło szpitala w Bytowie. Jest mała i ciasna - słowem niefunkcjonalna.
Jest już przygotowany projekt jej przebudowy, a nawet pozwolenie na budowę. Koszt zmian to nieco ponad 1,8 miliona złotych. Na nową izbę przyjęć mają być wykorzystane wszystkie pomieszczenia na parterze. Już wyprowadzono z nich pralnię. To samo stanie się z kuchnią.
Na parterze w części ogólnodostępnej jest obecnie małe ambulatorium, poradnia chirurgiczno-ortopedyczna oraz dawne pomieszczenie dyspozytorskie. Ma powstać duże ambulatorium chirurgiczne ze stołem zabiegowym, ambulatorium ogólne, sala przyjęć, sala izolatkowa, sala obserwacyjna. Wszystko z nowym wyposażeniem. Planowane jest zburzenie większości ścianek działowych. - Niezależnie od tego, czy dostaniemy unijne pieniądze, czy też nie, izba przyjęć zostanie przebudowana. Przy dotacji potrwa to dwa lata. Bez niej o wiele dłużej - oznajmia Wichłacz.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?