Premiera "Cabaretu" w Nowym Teatrze. Publiczność zachwycona
"Cabaret" to jeden z najlepszych broadwayowskich musicali. Jest historią trudnej miłości początkującego amerykańskiego pisarza i gwiazdki berlińskiego kabaretu. A w Niemczech początku lat 30. XX wieku, kiedy do władzy przychodzą naziści, niosąc ze sobą strach, uczucia często przegrywają z polityką.
To najlepiej zrobione przedstawienie, jakie dotychczas przygotował słupski Nowy Teatr.
W głównych rolach zobaczyliśmy Monikę Węgiel (Sally Bowles) i Igora Chmielnika (Cliff Bradshaw). Razem z Nicolo Palladinim stworzyli oni znakomite wiodące postaci. Pięknie zagrali również Hanna Piotrowska (Fraulein Schneider) i Jerzy Karnicki (Herr Schultz). Sceną z ananasem rozbawili publiczność, a potem wzruszyli niemal do łez, gdy okazało się, że mariaż Niemki i Żyda, może się dla obojga skończyć tragicznie. Bardzo przekonujący był również Krzysztof Kluzik jako nazista Ernst Ludwik.
"Cabaret" zagrany będzie jeszcze dzisiaj i jutro. Niestety, na te przedstawienia nie ma już biletów.
Relacja w premiery w poniedziałkowym "Głosie Pomorza" (13 marca)
O spektaklu czytaj również na Strefie Imprez: Cabaret w Słupsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?