Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biuro Partner w Lęborku pod lupą ministerstwa

Grzegorz Bryszewski [email protected]
Zniszczone w wyniku pożaru biuro firmy Partner przy ulicy Targowej. Lęborska policja wyznaczyła nagrodę w wysokości dwóch tysięcy złotych za ustalenie sprawcy podpalenia.
Zniszczone w wyniku pożaru biuro firmy Partner przy ulicy Targowej. Lęborska policja wyznaczyła nagrodę w wysokości dwóch tysięcy złotych za ustalenie sprawcy podpalenia. Krzysztof Falcman
- Zarządca nieruchomości Partner przez dwa lata nie zorganizował zebrania i nie rozliczył się z pieniędzy mieszkańców - mówi lęborczanin. W odpowiedzi na jego skargę reakcję zapowiedziało Ministerstwo Infrastruktury.

Jerzy Zieliński, mieszkaniec jednego z budynków przy ulicy Dygasińskiego pojawił się w naszej redakcji z pokaźną teczką dokumentów. Wśród nich były dwa pisma informujące o odwołaniu rocznego zebrania wspólnoty mieszkaniowej. Jedno z pism dotyczyło roku 2008, drugie informowało o odwołaniu rocznego zebrania zaplanowanego na 2009 rok.

- Lęborska firma Partner, która zarządza naszym budynkiem przez dwa lata nie zwoływała rocznego zebrania wspólnoty mieszkańców. To oznacza, że pieniądze mieszkańców nie były w żaden sposób rozliczone i nikt z nas nie wie, czy ma jakieś zaległości czy też nadpłaty - poskarżył się w redakcji nasz rozmówca.

Mieszkaniec ulicy Dygasińskiego podkreśla, że w 2008 i 2009 roczne zebrania były odwoływane i w żadnym z przypadków mieszkańcy nie otrzymali wytłumaczeń, co było powodem takiej decyzji.

Później próbował też on kilkakrotnie dowiedzieć się o to, czy ma jakieś zaległości w opłatach.
Twierdzi jednak, że zarządca nie chciał mu przekazać takich informacji.

- Postanowiłem sprawą zainteresować odpowiednie władze. Mój prawnik w 2010 roku wysłał kilka pism do Ministerstwa Infrastruktury, którego przedstawiciele w zwrotnej korespondencji obiecali zająć się sprawą - opowiada Jerzy Zieliński.

Ostatnie pismo z Ministerstwa Infrastruktury przyszło do mieszkańca ulicy Dygasińskiego 3 marca. Tam pojawiła się informacja, że właśnie tego dnia sprawa została przekazana Komisji Odpowiedzialności Zawodowej, która ma poprowadzić postępowanie wyjaśniające w sprawie skargi mieszkańca.

O komentarz na temat sprawy poprosiliśmy Mirosławę Siebert-Bresler, współwłaścicielkę biura Partner (ta firma to jeden z najbardziej popularnych zarządców nieruchomości w Lęborku).

- Nie chcę i nie mogę wypowiadać się w tej sprawie do czasu zwołania Komisji Odpowiedzialności Zawodowej, która będzie wyjaśniała skargę mieszkańca ulicy Dygasińskiego. Jeśli chodzi o podejrzenia pana Zielińskiego uważam, że ten człowiek nie jest zainteresowany wyjaśnieniem sprawy i ustalenia przyczyny pożaru a jedynie szuka rozgłosu i sensacji na cudzym nieszczęściu. Jestem oburzona takimi posądzeniami. W kamienicy, w której mieliśmy biuro mieszkają jeszcze cztery rodziny, które mogły zginąć i ich dobytek. Posądzanie mnie o spowodowanie ewentualnej śmierci tych ludzi jest karygodne - skomentowała nam krótko sprawę przedstawicielka firmy.

- Mam obawy, czy można wszystko wyjaśnić. Podejrzewam, że duża część dokumentacji firmy Partner mogła spłonąć podczas pożaru biura tego zarządcy, który miał miejsce na początku marca - kończy mieszkaniec ulicy Dygasińskiego.

Pożar
- Do podpalenia biura firmy Partner na ulicy Targowej doszło w nocy z 2 na 3 marca. Na szczęście pożar udało się szybko ugasić, bo ogień i dym unoszący się z okien zauważył jeden z przechodniów, który szybko powiadomił straż pożarną (w budynku przy ulicy Targowej mieszczą się też mieszkania prywatne). Wstępna opinia biegłego wyraźnie wskazała, że powodem pożaru było wrzucenie do biura butelki z łatwopalnym płynem.
- Postępowanie w sprawie pożaru biura przy ulicy Targowej jest wciąż w toku. Bierzemy pod uwagę wątek podpalenia biura, dołączymy do akt i rozpatrzymy także informacje mieszkańca ulicy Dygasińskiego - poinformował nas asp. Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy KPP Lębork.

- Lęborska policja ze specjalnego funduszu wyznaczyła dwa tysiące złotych dla osoby, która udzieli informacji na temat sprawcy podpalenia biura przy ulicy Targowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza