Piotr P. pod koniec marca miał dyżur w szpitalnej poradni rehabilitacyjnej w Bytowie. Jeden z pacjentów wyczuł od medyka alkohol. Zawiadomił policję. W organizmie lekarza stwierdzono 1,6 promila alkoholu.
Policja potraktowała postępek lekarza jako wykroczenie, a nie jako przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia albo życia.
Wysokość grzywny została zaakceptowana przez lekarza i policję. Piotr P. wystąpił o dobrowolne poddanie się karze.
W sprawie Piotra P. toczy się jeszcze postępowanie przed Okręgowym Rzecznikiem Odpowiedzialności Zawodowej Izby Lekarskiej w Gdańsku.
- W Miastku mamy już nowego ordynatora oddziału rehabilitacji. Nie zdecydował się on jednak na prowadzenie poradni rehabilitacyjnej. Nie możemy znaleźć innego lekarza do poradni, stąd zawieszenie, a nie całkowite rozstanie z poprzednim ordynatorem - mówi Ewa Wichłacz, rzecznik Szpitala Powiatu Bytowskiego.
Piotr P. ma umowę kontraktową ze szpitalem. Gdyby ją rozwiązano, to przy braku innego lekarza do pracy w poradni, szpital nie spełniałby wymogów NFZ i straciłby kontrakt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?