Włamywacz wysysał alkohol.... z kompasów! Miał 4,5 promila! (zdjęcia)
Od kilku dni policjanci otrzymywali informacje o włamaniach do kutrów, w trakcie których rozbijano pokładowe kompasy. Jednak nikogo nie zatrzymano na gorącym uczynku. Przełom nastąpił we wtorek, gdy anonimowy informator zadzwonił do policjantów i powiedział, że przy kutrach w usteckim porcie krążą podejrzane osoby.
- Na miejsce, około godz. 15 pojechał patrol policyjny. Funkcjonariusze zauważyli wybitą szybę i wyłamany zamek w sterowni jednego z kutrów. Gdy weszli do środka, natknęli się na mężczyznę, który kucał przed rozbitym kompasem i coś z niego wysysał - opowiada Robert Czerwiński, rzecznik prasowy.
Z mężczyzną nie można się było skontaktować, bo był bardzo pijany. Okazało się, że w wydychanym powietrzu miał ponad 4,5 promila alkoholu!
Takie stężenie alkoholu groziło śmiercią. Dlatego mężczyzna trafił na płukanie żołądka, a później prawie dwa dni trzeźwiał w policyjnej izbie zatrzymań .
- Dopiero dzisiaj będzie przesłuchiwany - dodaje Czerwiński.
Mężczyzna i tak miał szczęście, bo w nowszych typach kompasów zamiast spirytusu stosuje się trujące substancje chemiczne.
Ustczanin jest już znany policji. Był karany za inne wykroczenia. Tym razem odpowie za kradzież z włamaniem. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia. Właściciele kutrów szacują, że spowodował na każdym z nich straty wartości nawet kilku tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?