Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W czerwcu rozpocznie się odbudowa szpitala w Miastku

Andrzej Gurba [email protected]
Do sierpnia dach szpitala ma być naprawiony. Potem rozpoczną się prace wewnątrz budynku.
Do sierpnia dach szpitala ma być naprawiony. Potem rozpoczną się prace wewnątrz budynku. Andrzej Gurba
Pod koniec czerwca rozpoczną się prace przy odbudowie spalonego dachu miasteckiego szpitala. We wrześniu wszystkie oddziały, poza chirurgią, mają działać już w starych lokalizacjach.

W poniedziałek Piotr Karankowski, prezes Szpitala Powiatu Bytowskiego rozpocznie cenowe negocjacje z przedstawicielami siedmiu firm, do których skierował wcześniej zapytania dotyczące odbudowy dachu szpitala. - Do 26 czerwca wyłonimy wykonawcę i dzień później rozpocznie on prace. Chcemy odbudować dach do końca sierpnia. W połowie września oddział intensywnej opieki medycznej i zakład opiekuńczo-leczniczy wrócą na stare miejsca - mówi Piotr Karankowski, prezes Szpitala Powiatu Bytowskiego. Obecnie OIOM zlokalizowany jest w pomieszczeniach dawnego oddziału ratunkowego, a ZOL w nowej części tego oddziału.

Większy problem jest z oddziałem chirurgicznym i blokiem operacyjnym, które najbardziej ucierpiały w wyniku zalania wodą podczas akcji gaśniczej. Teraz trwa osuszanie stropów i ścian. W wakacje ma być przeprowadzona ekspertyza dotycząca ich stanu, która ma dać odpowiedzieć, czy i po jakich pracach oddział chirurgiczny będzie mógł być ponownie uruchomiony.

Prezes Karankowski podkreśla, że Narodowy Fundusz Zdrowia bardzo elastycznie podszedł na kontraktu na oddział chirurgiczny w Miastku. - W Miastku będzie można wykonywać drobne zabiegi chirurgiczne. Tego, co nie zrobi Miastko wykona oddział chirurgiczny w Bytowie. To rozwiązanie, które pozwala nam utrzymać dotychczasowy kontrakt - oznajmia Karankowski.

Kilka dni temu odbyła się komisja zdrowia Rady Miejskiej w Miastku, którą zwołał jej przewodniczący Paweł Biernacki. Prezesa szpitala, jak i starostę bytowskiego pytano, kiedy zacznie działać w Miastku w pełni oddział chirurgiczny i blok operacyjny. - Mam nadzieję, że nie będzie przeszkód formalnych, aby szybko uruchomić oddział chirurgiczny z blokiem operacyjnym na starych zasadach - mówi Jacek Żmuda-Trzebiatowski, starosta bytowski.

Chodzi o to, czy sanepid i NFZ zgodzą się na uruchomienie oddziału chirurgicznego z blokiem po remoncie na starych zasadach, czy też według przepisów, które wynikają ze standardów unijnych. Oddział chirurgiczny ma warunkową zgodę na funkcjonowanie do 2016 roku. Po tym roku bezwzględnie musi zostać przebudowany i doposażony. Jednak zalanie oddziału wodą spowodowało wyłączenie go z działalności (de facto). Prawnicy analizują teraz, czy jego reaktywacja może być na starych zasadach (warunkowa zgoda do 2016 roku), czy też na nowych - obowiązywanie standardów unijnych od zaraz. W tym drugim przypadku szpital musiałby wydać od ręki od 5 do 7 milionów na nowy blok operacyjny, a tych pieniędzy nie ma.

- Pieniędzy na nowy blok nie ma, ale chcemy od razu podwyższyć standard samego oddziału. Tak, aby spełniał wymogi unijne - mówi Karankowski. Starostwo Powiatowe w Bytowie cały czas sprawdza formalne możliwości dotowania szpitala. Jako, że jest to spółka prawa handlowego, to te możliwości są mocno ograniczone. - Jeśli uzgodnimy prawną ścieżkę pomocy, to zwrócimy się o wsparcie do innych samorządów. Też do ministerstwa zdrowia - zapowiada starosta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza