Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosner i AP Czarni? Jest taka szansa.

Rafał Szymański
Milena Rosner chciałaby pomóc siatkówce w Słupsku.
Milena Rosner chciałaby pomóc siatkówce w Słupsku. Kamil Nagórek
Czy jest szansa na to, by Milena Rosner zagrała w II lidze w Akademii Pomorskiej Czarni Słupsk? Były prowadzone takie rozmowy.

Mistrzyni Europy z 2005 roku, złotko z kadry Andrzeja Niemczyka, chciała zostać w Słupsku. Po urodzeniu dziecka - Milana - może jeszcze grać na wysokim poziomie, ale może także pomóc w rozwoju drugoligowej Akademii Pomorskiej Czarni Słupsk. Jako zawodniczka i członek sztabu szkoleniowego.

- Czy jest szansa na to, bym grała w Słupsku? Trudno to nazwać szansą. Na razie przeprowadziliśmy wstępne rozmowy. Nic po nich nie urodziło się nowego. Rozmawialiśmy na temat przyszłości słupskiej siatkówki i na tym właściwie poprzestaliśmy - mówi Milena Rosner.

Zawodniczka jest po rozmowach z przewodniczącym Rady Miasta Zbigniewem Sołowinem, była u wiceprezydenta Krzysztofa Sikorskiego. Chodziło o to, by miasto pomogło znaleźć prywatnego sponsora, który by przyjął na siebie ciężar utrzymania zawodniczki w AP Czarnych. Samego klubu nie byłoby na to stać. Drugoligowe siatkarki otrzymały na obecny rok tylko 54 tysiące złotych na swoją działalność. To jest bardzo mało, nawet na grę w II lidze, w której obecnie drużyna się znajduje.

- Mam, oczywiście, inne propozycje. Na razie czekam na jakieś dalsze informacje dotyczące rozmów, które były przeprowadzone - dodaje Rosner.

W trakcie dyskusji zrodziło się kilka koncepcji, wszystkie miały jednak tylko charakter intencjonalny. Jedna z wersji zakładała kupno nawet od razu miejsca w I lidze i ściągnięcie, dzięki pomocy Rosner, kilku nowych zawodniczek. Kolejna wersja prowadziłaby do rozmów o pomocy, a nawet o rozszerzeniu o drugą sekcję Spółki Akcyjnej Energi Czarnych. Obok koszykarzy Energa Czarni objęłaby także opieką sekcję Akademii Pomorskiej Czarnych.

- To były wstępne rozmowy, krótkie i niewiele można jeszcze o tym powiedzieć
- mówi Rosner. - Po prostu rozmawialiśmy i mówiliśmy, że jest pewien pomysł, nic na razie z tego nie wynika. W Słupsku urodziłam się i mam tutaj rodzinę. Chciałabym, aby ta siatkówka została odbudowana. Tymczasem dziewczyny odchodzą do innych klubów, a Słupsk nie jest w stanie ich zatrzymać.

Mam propozycje gry z innych zespołów, także z innych krajów. Czekam jednak na to, co się będzie działo nad Słupią i na razie nie daję odpowiedzi innym drużynom.

- Rozmawialiśmy bardzo intencjonalnie. Dowiedziałem się, jakie są potrzebne budżety, sam zbierałem takie informacje. Aby się coś takiego udało, musi być odpowiedzialnych bardzo wiele elementów. Musiałby się w to mocno włączyć urząd miasta - komentuje Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych.

Milena Rosner. Jest wychowanką TPS Czarnych Słupsk, grała w Gedanii Gdańsk, Nafcie Gaz Piła, Spar Marichal Teneryfa, Foppapedretti Bergamo, Muszyniance Muszyna i Dinamo Bukareszt. Debiutowała w kadrze w 2001 roku. W 2005 r. zdobyła wraz z drużyną narodową złoty medal mistrzostw Europy. W sezonie 2007/2008 była kapitanem reprezentacji. W 2008 roku wzięła udział w igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Za wyniki otrzymała nawet Złoty Krzyż Zasługi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza