Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Ustce można kupić lody z pieca, czyli błędy w przewodniku

archiwum
Niemieckojęzyczny przewodnik wydany przez Ustkę zawiera wiele błędów
Niemieckojęzyczny przewodnik wydany przez Ustkę zawiera wiele błędów archiwum
W Ustce można kupić lody z pieca i zamówić gotowanego szefa kuchni. Takich rewelacji można dowiedzieć się z niemieckojęzycznego przewodnika wydanego przez miasto.

Przewodnik, który na język niemiecki przetłumaczono z takimi błędami, wydały władze Ustki, w celu... promocji miejscowości.

Abstrakcje językowe, jakie zawiera, wyszły na jaw w czasie wizyty przedstawicieli Ustki w zaprzyjaźnionym
z miastem niemieckim Kappeln. Pojechało tam dwóch usteckich radnych miejskich oraz sekretarz miasta Ustki.

- Jak to zwykle bywa przy takich okazjach, dostaliśmy z wydziału promocji naszego miasta kilka pakietów z materiałami promocyjnymi dla gospodarzy. Rozdaliśmy je najważniejszym osobom w Kappeln - mówi Edward Zając, ustecki radny, członek delegacji. - W pakietach tych znajdował się między innymi przewodnik po Ustce w języku niemieckim.

Tuż przed wyjazdem usteckiej delegacji, w czasie kolacji pożegnalnej, niemiecki opiekun polskiej delegacji zwrócił uwagę, że z przywiezionym przez nią usteckim przewodnikiem jest coś nie tak.

- Zaznaczył, że zawiera on w sobie tyle błędów, że niektórych fragmentów tekstu nie można wcale zrozumieć - tłumaczy Zając. - Najbardziej kuriozalnymi błędami okazały się określenia, że w menu jednej z restauracji znajdują się lody z pieca i gotowany szef kuchni.

Władze Ustki wcale nie ukrywają, że o błędach w wydawnictwie wiedziały. Urzędnicy nie wstydzą się jednak i co więcej, umniejszają ich znaczenie.
- Z analizy zamówionej przez nas u bezstronnego tłumacza przysięgłego wynika, że w przewodniku znajduje się kilka błędów stylistycznych i językowych, ale nie są one bardzo rażące i wcale nie uniemożliwiają zrozumienia tekstu - uważa Jacek Cegła, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Ustce. - Tłumacz zaznaczył, że nasz przewodnik nie jest gorzej przetłumaczony niż podobne tego typu teksty.

Dopiero gdy urzędnicy najedli się wstydu, felerne przewodniki postanowiono wycofać z obiegu. Rzecznik burmistrza dodaje jednak, że miasto zleci jeszcze jedną analizę językową, która ostatecznie rozstrzygnie, czy błędy w przewodniku dyskwalifikują go, czy mimo wstydu, jaki może jeszcze przynieść, można go kolportować wśród niemieckich turystów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza