Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Sycewic do FC Barcelony, tak, to nie jest pomyłka

Rafał Szymański
Kilku graczy Sparty Sycewice przejdzie testy w La Masii – szkółce Barcelony. Podopieczni Ryszarda Hendryka mierzą wysoko.
Kilku graczy Sparty Sycewice przejdzie testy w La Masii – szkółce Barcelony. Podopieczni Ryszarda Hendryka mierzą wysoko. Archiwum Sparty Sycewice
Takie okazje zdarzają się raz na 100 lat, ale trzeba je wykorzystać. Na początku września trójka młodych zawodników Sparty Sycewice przejdzie testy w La Masii - szkółce najlepszego obecnie klubu na świecie, FC Barcelona.

Czy to nie brzmi jak bajka? 2020 rok Nou Camp, Barcelona. Josep Guardiola, trener blaugrana stoi przy linii i w końcówce mało ważnego ligowego meczu z Levante, decyduje się na zmianę.

Do ostatniego gwizdka pozostało 10 minut. Zejdzie z boiska coraz bardziej zmęczony latami gry na wysokim poziomie Lionel Messi (ma już 33 lata!). Kto za niego? Guardiola daje szansę młodemu Polakowi, wychowankowi La Masii - Karolowi Czubakowi. "Karl" - mówią na niego kibice z FC Barcelona, którzy oglądali go w drugim składzie.

Komentatorzy już wypluwają do mikrofonów tysiące liczb, ile już gra w klubie, ile goli zdobył w juniorach, gdzie pojechał na obóz z pierwszym zespołem, że ma na imię Karol, jak Wojtyła, polski papież. Fani się cieszą, że dobrze, trzeba dawać szansę młodym. Polak wchodzi na boisko, jeszcze tylko dotyka ziemi, znak krzyża na piersi i leci do przodu...

To jego start w kosmos.

Bajka? Pewnie. Fantazja? Oczywiście. Wszak, gdy kilka lat temu pojawiła się plotka, że Artur Boruc, najlepszy polski bramkarz, miał przejść do Barcy, to największe polskie tabloidy piały z zachwytu.

Tymczasem na testy do FC Barcelona, szykuje się trójka młodych zawodników Sparty Sycewice. Pod koniec sierpnia albo na początku września przejdą testy wśród dziesięciolatków w La Masii - legendarnej szkółce FC Barcelony, z której czerpie ona coraz to nowych wychowanków do swojego pierwszego zespołu.

Jak to możliwe?
Słupszczanin Krzysztof Trabczyński, prezes Słupi Kobylnica, pomaga, a właściwie pośredniczy w załatwieniu testów. Trąbczyński wraz z kolegą Mariuszem Lasotą pracowali kiedyś w katalońskim klubie. Ten pierwszy wrócił do Polski, Lasota był długo pracownikiem blaugrany. On dzięki namowom Trabczyńskiego poprosił o możliwość testów dla młodych sycewiczan.

- Lasota rozmawiał z władzami La Masii. Tam do 20 sierpnia mają wolne. 25 sierpnia odbędzie się spotkanie, na którym będą dogadywane terminy testów młodych Polaków. Najszybciej odbyłoby się to na początku września - mówi.

La Masia
W La Masii trenuje ćwierć tysiąca młodych chłopaków z całego świata, chociaż Katalończycy przede wszystkim wyszukują zawodników ze swojego regionu. Nie zamykają jednak drogi przed nikim.

Testy są bardzo trudne, ale ci, którzy je przejdą i zostaną w La Masii, mają spokojną przyszłość. Jeśli tylko będą wytrwali, trafią do składu Barcelony, jeśli nie tam, rozkupią ich inne kluby. Z ligi hiszpańskiej, ale i angielskiej (np. Manchester United tak zrobił kiedyś z młodym Gerardem Pique, a niedawno 16-letniego Jona Miquela Torala ściągnął FC Arsenal).

- Jak się dostaną, to oczywiście klub zapewnia im wszystkie warunki potrzebne do rozwoju. Pójdą do szkoły, będą także musieli mieć opiekuna z Polski. Ale to już inne zmartwienie. Na razie muszą pojechać na testy, a potem je zdać - dodaje Trąbczyński.

Dzięki jego staraniom w 2007 roku w Gdyni zagrali oldboje FC Barcelona, mogli w Słupsku, ale zaprzepaszczono doskonałą szansę. Potem, dzięki jego pośrednictwu, na meczu koszykarzy FC Barcelona gościli oficjele Energi Czarnych Słupsk. Udowodnił, że jego starania są skuteczne.
Szansa dla Sparty

- Trenerzy zgodzili się na testy, CV zawodników z ich dotychczasowymi sukcesami jest mocne. Nie powiem, że robi wrażenie, ale tam też nie wszystkich zapraszają na testy. Sycewiczanie będą mieli taką szansę - dodaje Trąbczyński.

Według informacji "Głosu Pomorza" do FC Barcelona pojechaliby Patryk Szabat, Karol Czubak i Alex Hendryk. Oni są członkami ekipy, która bije rywali we wszystkich krajowych turniejach, zdobyła w ubiegłym roku mistrzostwo Polski do lat 10 i grała we Włoszech z rówieśnikami ze szkółki AC Milan.
Zresztą wygrywając.

Trzeba szukać możliwości
- Chciałoby się zapewnić tym chłopakom przyszłość na jak najwyższym poziomie - mówi Ryszard Hendryk, szkoleniowiec UKS Sparta Sycewice. Kluby w Polsce mają do nas różny stosunek. Chciałem podpisywać umowy patronackie, ale im najbardziej zależy na zabraniu zawodników pod kątem gry w seniorach. A my chcielibyśmy, aby nam zorganizowali obóz, itp. - dodaje Hendryk.

- Chłopcy grają na odpowiednim poziomie i nie ma się czego wstydzić. Trzeba spróbować testów. Wydaje mi się, że jeszcze na tym etapie, 10-latków, ten poziom zawodników w Europie jest podobny. To jest mój punkt wyjścia - dodaje Hendryk.

Sparta jest znana
Ze Sparty zawodnicy trafiali już do szkółki Arki Gdynia, wokół klubu kręcą się menedżerowie oferujący swoją "wątpliwą" pomoc. W TVP Sport był niedawno materiał o drużynie z Sycewic. Klub, dzięki sukcesom młodych, znany jest w Polsce. Testy w FC Barcelona byłby kolejnym etapem rozwoju i ukoronowaniem kolejnego etapu.

A gracze Sparty mają szansę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza