Tygrzyk paskowany w Słupsku
Tygrzyk paskowany, należący do rodziny krzyżakowatych przywędrował do Polski stosunkowo niedawno z okolic Morza Śródziemnego. Gatunek ten występuje w Europie w strefie umiarkowanej.
Ostatnio jeden z naszych czytelników spotkał tygrzyka w sadzie w Sieroczenie k. Człuchowa. Według specjalistów można go spotkać tylko na dzikich terenach.
Dziś zauważyliśmy pająka siedzącego na elewacji kamienicy znajdującej się przy ulicy Armii Krajowej w Słupsku. Prawdopodobnie była to samica mierząca pawie trzy centymetry. Samce tego gatunku są znacznie mniejsze i osiągają tylko 5 i pół milimetra.
Specjaliści zajmujący się hodowlą pająków nie ukrywają, że tygrzyk w mieście jest fenomenem na skalę kraju.
- To pająk, który unika kontaktów z ludźmi. Nigdy nie słyszałem o tym, by widziano go w mieście. Można go zobaczyć w lasach czy na łąkach - mówi Janusz Gembara, wieloletni hodowca pająków z Poznania.
Pająk wzbudził sensację wśród przechodniów. Zatrzymywali się oni i przyglądali stawonogowi. Niewielu z nich zdawało sobie sprawę z tego, że gatunek jest jadowity. Ból po jego ukąszeniu jest porównywalny z ukąszeniem szerszenia i może wywołać martwicę tkanek oraz silny obrzęk.
Jak zachować się, gdy znajdziemy tygrzyka w domu przeczytasz w środowym "Głosie Pomorza"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?