Jak powiedział nam Robert Czerwiński, rzecznik komendanta miejskiego policji w Słupsku, 58-latek przyznał się do tego, że uszkodził oba miejsca pamięci.
- Tłumaczył, że był to jego protest przeciwko obecnej sytuacji społeczno- politycznej w kraju. W ten sposób chciał wyrazić swój sprzeciw - tłumaczy Czerwiński.
Dodał, że policjanci będą wnioskować o zbadanie przez biegłych, czy mężczyzna w chwili popełnienia czynu był poczytalny.
Policja nie ujawnia danych dotyczących zawodu oraz wykształcenia wandala, wiadomo jednak, że nie był on wcześniej karany. 58-latek nie jest też bezrobotnym. Pracuje w jednym z zakładów w Słupsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?