Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NIK: Straż gminna w Kobylnicy karała bezprawnie [szczegóły]

Bogumiła Rzeczkowska [email protected]
Maszt fotoradaru na ul. Witosa w Kobylnicy. Ta gmina ma najwięcej w regionie najdroższego sprzętu do robienia zdjęć kierowcom i wystawia najwięcej mandatów.
Maszt fotoradaru na ul. Witosa w Kobylnicy. Ta gmina ma najwięcej w regionie najdroższego sprzętu do robienia zdjęć kierowcom i wystawia najwięcej mandatów. Łukasz Capar
Słupska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez strażników gminnych z Kobylnicy. Chodzi o 15 tys. mandatów zakwestionowanych przez NIK.

NIK: Straż gminna z Kobylnicy nielegalnie wystawiała mandaty

Słupska prokuratura okręgowa wszczęła w ubiegły piątek śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez Straż Gminną w Kobylnicy.

- To efekt kontroli NIK, która zakwestionowała aż 15 tysięcy mandatów wystawionych przez strażników gminnych na podstawie fotoradarów w 2009 i 2010 roku za przekroczenie prędkości, z tego - 13 tysięcy zapłaconych - mówi Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej.

NIK prześwietliła Urząd Gminy w Kobylnicy w zakresie działań straży gminnej w Kobylnicy w latach 2009-
-2010.

Według wstępnych ustaleń, przekraczanie uprawnień przez strażników polegało przede wszystkim na nakładaniu mandatów karnych za przekroczenie prędkości po upływie przewidzianego ustawą terminu 30 dni. Druga sprawa to nakładanie mandatów na właścicieli pojazdów samochodowych za niewskazanie osoby, której powierzyli pojazd. NIK twierdzi, że w obu przypadkach straż gminna robiła to bezprawnie.

Najpierw NIK złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw do prokuratury rejonowej.
- Z doniesienia wynikało, że strażnicy gminni także nielegalnie przetwarzali dane osobowe. Śledztwo jednak tego nie potwierdziło i sprawę umorzono - mówi prokurator Korycki. - Resztę wątków sprawy prokuratura rejonowa przekazała okręgowej ze względu na rozmiar śledztwa. To ogrom czynności, które trzeba wykonać. Najpierw zwrócimy się do NIK o pełną dokumentację, także do wójta Kobylnicy. Trzeba przesłuchać tysiące świadków. To osoby mieszkające w całym kraju. Również trzeba będzie zweryfikować sprawy osób, które nie zapłaciły mandatów i zostały obwinione.

Śledztwo Prokuratury Okręgowej w Słupsku w sprawie przekroczenia uprawnień dotyczy wszystkich strażników, którzy wystawiali mandaty, a także komendanta straży oraz wójta. Toczy się w sprawie, a nie przeciwko osobom.
Tymczasem wójt gminy Kobylnica twierdzi, że o śledztwie nic nie wie, ale zna protokół z kontroli NIK i różni się zdaniem od kontrolerów.

- Nie podzielam ich poglądów - mówi Leszek Kuliński. - NIK kontrolowała około 27 straży gminnych i w każdej jednostce dopatrzyła się "uchybień". Mówię to w cudzysłowie. Wnieśliśmy zastrzeżenia do protokołów z wyników kontroli - podkreśla wójt. - W wielu przypadkach zarzuty się nie potwierdziły i końcowe protokoły zostały zmienione. Między gminami a NIK trwa spór. Cieszę się, że prokuratura wszczęła postępowanie. Niech rozstrzygnie.

Gmina Kobylnica na fotoradarach zarabia kilka milionów złotych rocznie. Według wójta, strażnicy, którzy wystawiali mandaty, robili to zgodnie z prawem - karali tych, którzy łamali przepisy drogowe. Zarzuty stawiane kierowcom wielokrotnie potwierdziły się przed sądem, a uniewinnienia zapadały w niewielkiej części spraw wytoczonych kierowcom przekraczającym prędkość.

- Jeśli przepisy są niejasne, to nie wina strażników - podsumowuje wójt.

Jednak NIK twierdzi, że straże miejskie i gminne w Polsce mijają się z tym, do czego zostały powołane, czyli do zapewnienia spokoju, bezpieczeństwa i porządku publicznego. Natomiast coraz bardziej przypominają policję drogową.

Przypomnijmy, podobne zastrzeżenia do funkcjonowania straży, konkretnie w Kobylnicy, ma Ireneusz Wojtkiewicz, słupski dziennikarz, który zawiadomił prokuraturę o tym, że Straż Gminna w Kobylnicy, skupiając się nadmiernie na kontroli prędkości jazdy - przy użyciu fotoradarów - zaniedbuje swoje podstawowe obowiązki. Szczegółowo wyliczył błędy i nadużycia, jakie - jego zdaniem - popełnia straż, ścigając kierowców. Prokuratura jednak odmówiła wszczęcia postępowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza