Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener ŁKS: sędziowie potraktowali nasz zespół jak kundla

(res)
Zawodnicy i trener ŁKS uważają, że sędziowie w spotkaniu ŁKS - Energa Czarni byli dla nich bardzo niemili.
Zawodnicy i trener ŁKS uważają, że sędziowie w spotkaniu ŁKS - Energa Czarni byli dla nich bardzo niemili. Łukasz Capar
Piotr Zych, szkoleniowiec ŁKS Łódź był po spotkaniu z Energą Czarnymi (61:83) zbulwersowany postawą sędziów.

- To, że jesteśmy biednym klubem, mamy taką sytuację jaką mamy, to nie upoważnia nas do traktowania, tak jak niektórzy panowie z gwizdkiem w meczu z Energą Czarnymi, kiedy jeszcze mecz był otwarty - mówił po meczu trener ŁKS. - Może nie chcą się napracować w końcówce? Może im nie chciało się pracować, ale nie upoważnia to do takich słów, jakich używali wobec naszych zawodników. Może zostanę za to ukarany, ale nie jesteśmy jakimiś kundlami, by nas tak traktować.

Jego słowa potwierdzał Piotr Trepka zawodnik ŁKS.

- Długo gram i pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. Nie będę oceniał pracy sędziów, ale to co do nas mówili to nie zdarza się w ciemnych bramach. Był moment, że miałem wybijać piłkę, poprosiłem sędziego by się przesunął, bo po prostu nie mogłem tego zrobić. Ten odpowiedział mi krótko spadaj. To było najłagodniejsze określenie, które słyszałem. Koledzy słyszeli gorsze rzeczy. Tak się nie można zwracać do zawodnika, który wkłada w grę całe serce - mówił po spotkaniu zawodnik z Łodzi.

Mecz sędziowali Tomasz Trawicki, Dariusz Szczerba i Dariusz Zapolski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza