Dziś (1 lutego), tuż przed godziną czwartą nad ranem, młody mężczyzna spacerował oblodzonym brzegiem nabrzeża przy Basenie Prezydenta na Skwerze Kościuszki w Gdyni. W pewnym momencie się pośliznął i spadł. Lód się pod nim załamał i człowiek zaczął tonąć.
Marynarz Arkadiusz Machut, pełniący służbę wachtowego, zauważył wpadającego mężczyznę i natychmiast ogłosił alarm "człowiek za burtą". Sam przystąpił do akcji ratunkowej. Tonącemu podał mu bosak, dzięki któremu mógł utrzymać się na powierzchni.
Po minucie do miejsca akcji ratowniczej dotarli następni marynarze: starszy marynarz Adam Pietrzyk i marynarz Piotr Kwiatkowski, i rozpoczęli wyciąganie mężczyzny z wody. Jeden marynarz przytrzymywał drugiego, który w tym czasie podał rękę tonącemu i próbował wyciągnąć go na nabrzeże.
Po kilku chwilach kolejnych dwóch marynarzy: marynarz Damian Adamiec i mar. Łukasz Piszczek przystąpili do ratowania mężczyzny. Wspólnymi siłami marynarzy został on wyciągnięty z wody.
Następnie już w ciepłym pomieszczeniu na okręcie udzielono mu podstawowej pomocy medycznej i próbowano go rozgrzać, m. in. okrywając go kocami. Po kilku minutach od rozpoczęcia akcji ratowniczej na miejsce dotarli wezwani wcześniej ratownicy medyczni, którzy zabrali mężczyznę do szpitala. Akcją ratowniczą kierował oficer dyżurny okrętu starszy bosman Marek Knapik.
- Gdyby mężczyzna pozostał jeszcze kilka minut z wodzie, być może by się nie utopił, ale na pewno umarłby z wyziębienia organizmu - mówi kmdr ppor. Piotr Adamczak, zastępca rzecznika prasowego Dowódcy Marynarki Wojennej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?