W październiku ubiegłego roku skończył 85 lat. Prawie do końca był człowiekiem aktywnym, aż do momentu, gdy kilka miesięcy temu zaatakowała go choroba. Uprawiał turystykę, działał w Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim i w Towarzystwie Przyjaciół Ustki, zabierał głos na ważne tematy, zwłaszcza związane z planowaniem przestrzennym i z podziałem administracyjnym.
Nie zrażał się, że czasami swoją aktywnością wzbudzał zdziwienie i przejawy politowania. Gdy w jakiejś kwestii miał skrystalizowany pogląd, głośno i jasno go wypowiadał. Nie tylko nie był obojętny wobec problemów swojej małej ojczyzny, ale taką obojętność uważał za grzech. Potrafił na przykład, wbrew opiniom wielu swoich kolegów z Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego, przedstawiać rzeczowe argumenty za stworzeniem województwa środkowopomorskiego, a przeciwne łączeniu Słupska z Gdańskiem. Opowiadał się też za zmniejszeniem biurokracji poprzez zmniejszenie liczby gmin i powiatów i tworzenie z nich większych organizmów.
Zostawił bogatą spuściznę o walorach historycznych i literackich, w tym także na łamach "Glosu Pomorza". Na uwagę zasługują zwlaszcza cztery tomy jego wspomnień. Opisał w nich realia życia w kaszubskiej wiosce na polsko-niemieckim pograniczu, w rejonie Lęborka. Ostatni tom, opisujący życie w Ustce, w której zamieszkał w 1980 roku, ukazał się drukiem w 2010 roku.
Pogrzeb Mariana Majkowskiego odbędzie się w środę, 8 lutego. Początek w Kościele NMP Gwiazdy Morza o godz. 12.30, następnie o 13.00 msza św. i wyprowadzenie zwłok na tzw. stary cmentarz w ustce przy ul. Kard. St. Wyszyńskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?