Kibice ze Słupska nie mogą pozdrawiać emigracji

Transparent zawisł pod kibicami ze Stowarzyszenia Kibiców Słupskiej Koszykówki. Tymczasem zarząd Polskiej Ligi Koszykówki wymierzył za niego karę, powołując się na zapis w regulaminie rozgrywek: widzowie nie mogą wywieszać transparentów niezwiązanych w swojej treś­ci z meczem. W razie wątpliwości o dopuszczeniu lub niedopuszczeniu transparentu decyduje komisarz PLK.

- To były serdeczne pozdrowienia i wyraz pamięci o tych kibicach, którzy zmuszeni byli opuścić Słupsk, a z Czarnymi mają kontakt jedynie poprzez telewizję czy Internet. "Pamiętamy o Was, pozdrawiamy Was, trzymaj­cie się!" - taka była nasza intencja, opowiada Ryszard Grajczak, prezes SKSK.
Nie została ona zrozumia­na przez zarząd PLK. - Uznał on, że treść nie odnosi się do samego spotkania. Specjalnie przed rozgrywkami chcieliśmy zabezpieczyć się przed treściami nieodnoszącymi się do basketu. Nie chcieliśmy z jednej strony, by propagowano hasła o zakazanych treściach (w regulaminie mówi się o np. nazizmie, rasizmie, treściach obraźliwych w kierunku do przeciwników, sędziów, komisarza, władz PLK, drużyn PLK, a także obraźliwe w ogóle - dop. "Głosu Pomo­rza"), ale także politycznych czy obyczajowych - mówi Adam Romański z Polskiej Ligi Koszykówki.

PLK chciała zabezpieczyć się przed treściami, które często pojawiały się na stadionach piłkarskich w stylu "Pozdrowienia do więzienia". "Pozdro dla emigracji" z hali Gryfia w meczu z Turowem miały być, według PLK, niezwiązane z meczem. Dlatego ukarała słupski klub. Energa Czarni musi zapłacić 1000 zł.

- Dlaczego w wolnym kraju nie można przekazywać treści, które nikogo nie obrażają, do niczego złego nie namawiają, nie mają ani odrobiny zabarwienia politycznego, światopoglądowego, ideologicznego, są jedynie wyrazem pozytywnych emocji kierowanych do innych ludzi! Dlaczego w lidze, która cierpi na niedobór kibiców, zabija się elementy podtrzymujące więź klubów z fanami rozsianymi po świe­cie. Mały gest, a podtrzymuje poczucie przynależności klubowej - dziwi się Grajczak.
Romański widzi sprawę inaczej.

- Wystarczyło przed meczem skonsultować się z komisarzem zawodów. To jest w regulaminie. On mógłby osądzić, czy można transparent wywiesić i nie byłoby problemu - dodaje Romański

- Poinformowaliśmy o tym klub kibica. Nie chcemy, by narażał nas w przyszłości na nakładanie kary. Chociaż przecież sama akcja była sympatyczna. Ktoś w Irlandii czy Szkocji oglądający tamto spotkanie mógł się podnieść na duchu - komentuje Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych.

W piśmie do Energi Czarnych klub jest zawiadamiany, że nie może się odwoływać od decyzji zarządu.

- Słupska drużyna może jednak teraz złożyć do PLK pismo z wyjaśnieniami i opisem sprawy. Wtedy kara może zostać cofnięta - informuje Romański.

Jak się dowiedział "Głos Pomorza", transparent kibiców Energi Czarnych wywieszony w Koszalinie na meczu z AZS "Choćbyście 20 - ma przegrywali i tak nas będziecie się bali" nie narusza zasad PLK. AZS będzie jednak regulaminowo ukarany za szaliki, tej drużyny z treściami obrażającymi Ener­gę Czarnych.