Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy zaatakują Polskę w maju

Marcina Barnowski
Związek Właścicieli Wschód domaga się zwrotu majątków pozostawionych przez Niemców po II wojnie
Związek Właścicieli Wschód domaga się zwrotu majątków pozostawionych przez Niemców po II wojnie sxc.hu
Niemcy, którzy domagają się zwrotu majątków poniemieckich w Polsce, zorganizowali w Berlinie konferencję. Poza zwrotem mienia domagają się ukarania "polskich zbrodniarzy wojennych".

Prezentowano m.in. ulotki w języku polskim, które mają być kolportowane w Polsce od maja."Związek Właścicieli - Wschód", stowarzyszenie tworzone przez polityków związanych z niemieckimi skrajnymi nacjonalistami, zamierza w imieniu "spadkobierców" ubiegać się o zwrot majątków pozostawionych przez Niemców na terenach północnych i zachodnich Polski.

Na stronie stowarzyszenia ukazała się informacja stwierdzająca, że konferencja była sukcesem. Na załączonych zdjęciach tłumów dziennikarzy jednak nie widać; w kadrach brak także telewizyjnych kamer i mikrofonów. Widać za to, jak pozują do zdjęć czterej główni organizatorzy.

Trzej z nich to Niemcy wcześniej działający w stowarzyszeniu, w tym jego przywódca Lars Seidensticker, domagający się zwrotu domu swojej babci w Otmuchowie na Śląsku. Czwartym jest Hans-Joachim Goldschmidt, przedstawiany jako "poszkodowany żydowski".

Goldschmidt podaje się za potomka rodziny żydowskich przemysłowców, przed wojną mieszkających we Wrocławiu. Na forum portalu internetowego niemieckiej gazety Maerkische Oderzeitung osoba podpisana Hans-Joachim Goldschmidt stwierdza, że jego rodzina została wywłaszczona dwukrotnie: najpierw przez nazistów, a po wojnie przez Polaków, którzy w dodatku część fabryki sprzedali później pewnemu koncernowi brytyjskiemu, nie informując go, iż chodzi o mienie pożydowskie.

Echa konferencji w niemieckich mediach są jednak znikome, z czego wynika, że sukces odtrąbiony przez ekstremalne stowarzyszenie jest iluzoryczny. Odcięła się od niego nawet Erika Steinbach, szefowa Związku Wypędzonych, o której poparcie wcześniej zabiegał Lars Seidensticker.

Ofertę Seidestickera nazwała ona absurdalną. Tymczasem na zdjęciach publikowanych na stronie stowarzyszenia widać m.in. jego liderów z ulotkami, przygotowanymi w języku polskim, które mają być w milionowych liczbach kolportowane w Polsce od maja.

Akcja ma - jak tłumaczą Seidensticker i jego współpracownicy - uświadomić współczesnym mieszkańcom obszarów poniemieckich ogrom zbrodni, popełnionych przez Polaków na Niemcach.

Niemieccy rewanżyści chcą także organizować od wiosny wiece w polskich miastach, m.in. w Szczecinie. Przyłączył się do niej potomek Żydów z niemieckiego Wrocławia. Grupa niemieckich rewizjonistów, która zapowiada rozpoczęcie procesów o zwrot poniemieckiego mienia w Polsce i domaga się ukarania "polskich zbrodniarzy wojennych".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza