Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy o panu Janie ze Słupska, który z białaczką zmaga się od półtora roku. On też czeka na przeszczep szpiku. Jego rodzina zaangażowała się w poszukiwanie dawcy i nawiązała kontakt z fundacją DKMS, która prowadzi rejestr potencjalnych dawców i w czwartek organizuje w Słupsku Dzień Dawcy Szpiku Kostnego. Być może tego dnia uda się zarejestrować genetycznego bliźniaka i dla Jana, i dla Marty.
- Marta miesiąc temu wyczuła powiększone węzły chłonne w pachwinie. Od razu zrobiła badania. Najpierw podejrzewano przepuklinę, potem chłoniaka, a dwa tygodnie temu padła diagnoza - białaczka - mówi Waldemar Basarab, szwagier chorej.
Pani Marta ma 34 lata, jest ekonomistką w firmie pod Smołdzinem, studiuje, wychowuje nastoletniego syna. Gdy padła ta straszna diagnoza, ona i jej partner zdecydowali się na ślub. Pobrali się tydzień temu w szpitalu.
Teraz Pani Marta przechodzi chemioterapię w Gdańsku, wkrótce potrzebny będzie przeszczep. Szansa na znalezienie odpowiedniego dawcy to 1 do 25 tysięcy. Dlatego liczy się każdy potencjalny dawca.
- Wystarczy oddać cztery ml krwi do badania, a można uratować komuś życie - mówi pan Waldemar.
Aby uświadomić słupszczanom, czym jest białaczka, rodzina pani Marty zaprosiła do Słupska dr. Joannę Wawrzyniak, która działa na rzecz transplantologii w Polsce. Spotkanie jest otwarte dla wszystkich chętnych.
Odbędzie się w najbliższą środę o godz. 8 w auli II LO przy ul. Mickiewicza w Słupsku.
Dzień Dawcy
Odbędzie się w czwartek, 15 marca, na holu Instytutu Pedagogiki Akademii Pomorskiej przy ul. Westerplatte 64 (pierwsze piętro) w godz. 12-18. Należy mieć przy sobie dokument z numerem PESEL.
O akcji czytaj jutro i w czwartek w "Głosie Pomorza".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?