Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponad 300 podrobionych banknotów w Główczycach i Lęborku

Andrzej Gurba
Za podrabianie pieniędzy grozi kara od 5 do 15 lat pozbawienia wolności albo 25 lat pozbawienia wolności
Za podrabianie pieniędzy grozi kara od 5 do 15 lat pozbawienia wolności albo 25 lat pozbawienia wolności Archiwum
32-letni Piotr K. z Główczyc podrobił ponad 300 banknotów o różnych nominałach. Jego kolega, 39-letni Artur D. z Lęborka puszczał je w obieg. Obaj zostali zatrzymani.

Na trop 32-latka, którego podejrzewano o produkcję i wprowadzanie do obrotu fałszywych pieniędzy, wpadli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Podjęto obserwację mężczyzny. Kiedy funkcjonariusze mieli 100-procentową pewność, że 32-latek jest zamieszany w przestępczy proceder urządzili na niego zasadzkę i zatrzymali.

Przy mężczyźnie znaleziono 301 podrobionych banknotów o nominałach 100, 20 i 10 złotych. Pieniądze fałszowano w Główczycach przy pomocy domowych drukarek. Kolejnym zatrzymanym w tej sprawie jest 39-letni Artur D. Prokuratura ustaliła, że mężczyzna wprowadził w obieg w Główczycach i Lęborku co najmniej 34 banknoty o nominale 50 złotych oraz 20 banknotów o nominale 20 złotych.

- Sprawa jest rozwojowa - mówi Jacek Korycki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. Według CBŚ działalność mężczyzn mogła mieć związek z Euro 2012. Sprawcy liczyli na naiwność i brak czujności kibiców z zagranicy, których mogliby oszukać. Piotr K. został aresztowany na 3 miesiące.

W stosunku do Artura D. zastosowano dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Za podrabianie pieniędzy grozi kara od 5 do 15 lat pozbawienia wolności albo 25 lat pozbawienia wolności. Za wprowadzenie ich w obieg - kara od 1 do 10 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza