W akcji wzięło udział około 50 strażaków, podzielonych na siedem grup. Grudki lepkiej, zapalającej się materii zbierali do 22.30. Przeczesali około 14 km plazy. W sumie zmagazynowali w pojemniku 300 litrów tej zagadkowej substancji. Pojemnik zabezpieczyła Straż Parku. Wkrótce substancja zostanie wywieziona z SPN w celu utylizacji pod nadzorem służb Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Katarzyna Woźniak, dyrektor SPN powiedziała nam dzisiaj, że mimo usunięcia samozapalającej, przypominającej napalm substancji z plaż, wstęp na nie będzie zabroniony najprawdopodobniej aż do piątku. W tym czasie będzie trwało patrolowanie tego odcinka wybrzeża.
Chodzi o to, by zyskać pewność, że kolejne samozapalające się grudki nie będą wyrzucane przez morze po zmianie kierunku wiatru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?