Spotkanie z Biedroniem, które odbyło się w poniedziałek w Centrum Informacji Turystycznej, zorganizowało miasteckie koło Ruchu Palikota, które zostało niedawno utworzone. Przyszli na nie głównie bardzo młodzi ludzie.
Poseł, po krótkiej autoprezentacji, mówił, że politycy są odrealnieni. Podkreślał, że w Sejmie jest krótko. Zachęcał do budowania społeczeństwa obywatelskiego.
- Społeczeństwo powinno rozliczać polityków, a tego nie robi - komunikował poseł. Obecni na spotkaniu mieszkańcy pytali polityka, dlaczego w Sejmie toleruje się ...picie alkoholu (chodzi o restaurację sejmową). - To jest patologia, trzeba z tym walczyć - padło z sali. Poseł odpowiedział, że Ruch Palikota walczy o zmiany.
W czasie krótkiego spotkania poruszono powierzchownie bardzo wiele tematów: energia atomowa, brak mieszkań, bezrobocie, nieczynne kino w Miastku, zamykane szkoły, ordynacja wyborcza. Jedna z mieszkanek prosiła posła o pomoc w rehabilitacji dziecka. Poseł obiecał pomóc.
Biedroń chwalił się, że ma aż cztery biura poselskie w gdyńsko-słupskim okręgu wyborczym. Stwierdził, że chciałby, aby takie biuro powstało też w Miastku. Na początku konkretów w tej sprawie nie było. Dopiero Małgorzata Rola, radna z Miastka (z listy Prawa i Sprawiedliwości) niejako "przymusiła" posła do konkretów.
- Będzie w Miastku moje biuro, jeśli pani mi pomoże - zwracał się do Małgorzaty Roli poseł nie wiedząc jeszcze, że jest radną PiS. Radna wskazała na Kamila Tandetzkiego, inicjatora powstania koła Ruchu Palikota w Miastku. I to on ma tworzyć biuro poselskie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?