1,2 mln zł, tyle zapłacił Tiger Investment w przetargu za hotel przy ul. Ogrodowej we wrześniu ubiegłego roku. Teraz chce go wynająć lub sprzedać za kwotę 2,95 mln zł, czyli ponad dwukrotnie większą niż zapłacono w przetargu. To prawie tyle, ile miasto żądało w pierwszych przetargach. Informacja o planowanym zbyciu nieruchomości, w której początkowo planowano powstanie Centrum Przygotowań Olimpijskich pojawiła się niedawno na stronie internetowej fundacji Dariusza Tigera Michalczewskiego "Równe szanse". Są tam również informacje zachwalające nieruchomość - dogodne usytuowanie, dostęp do wszystkich najważniejszych instytucji oraz atrakcji turystycznych oraz forma przeznaczenia na biurowiec lub hotel. Znajdują się tam też wizualizacje, na których popadająca w ruinę budowla jawi się jako super nowoczesny obiekt. Choć informacja o sprzedaży jest jasno napisana, Dariusz Michalczewski twierdzi, że decyzja o sprzedaży jeszcze nie zapadła.
- Faktycznie informujemy na stronie o tej nieruchomości, ale na razie trwają rozmowy, co z nią zrobić. Nie otrzymaliśmy też jeszcze żadnej konkretnej propozycji - tłumaczy mistrz bokserski.
Przyznaje jednak, że pieniądze uzyskane z ewentualnej sprzedaży zasilą konto fundacji.
Dlaczego były już bokser sprzedaje hotel, o który tyle czasu zabiegał? Na razie nie wiadomo, jednak jak udało nam się ustalić, powodem może być m. in. fatalny stan techniczny obiektu. M.in. kanalizacji, która połączona jest z tzw. burzówką, która podczas intensywnych opadów deszczu wybija wraz z zawartością do pomieszczeń i piwnic hotelu. Potwierdza to były najemca hotelu Dariusz Gołębiewski, który także chciał kupić tę nieruchomość.
- Sam zainwestowałem w ten hotel ponad 300 tys. zł - twierdzi przedsiębiorca. - Wymieniłem stolarkę okienną, wyremontowałem łazienki, zmieniłem instalacje sanitarne i wodne. Jednak na pełną adaptację wraz z rozbudową potrzeba około trzech mln zł. Tylko proszę powiedzieć, kto będzie chciał odpoczywać w takiej dzielnicy? Nikt rozsądny swoich gości tam nie zaprowadzi.
Co na to miasto? Prezydent Maciej Kobyliński, który przebywa aktualnie w Brukseli stwierdził, że do czasu powrotu nie będzie komentować sytuacji. Do sprawy wrócimy.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?