Spora część publiczności, która w niedzielny wieczór przybyła do amfiteatru oczekiwała przede wszystkim koncertu grupy Perfect. I raczej się nie zawiodła, bo zespół zagrał sporo przebojów ze swojego bogatego repertuaru. Oczywiście była niezapomniana "Nie płacz Ewka".
Perfect zaprezentował także kilka nowych kompozycji udowadniając, że nadal jest w dobrej formie. Dotyczy to m.in. gitarzysty solowego Dariusza Kozakiewicza, który kilkoma swoimi popisami potwierdził, że nadal jest w czołówce polskich gitarzystów rockowych.
Wieczór zakończył Paul Rodgers, brytyjski wokalista, który onegdaj założył formację Free, a potem występował razem z Bad Company, a na początku minionej dekady koncertował razem z muzykami Queen.
Wczorajszy koncert pokazał, że Rodgers jest nadal w świetnej formie artystycznej i fizycznej (nie wygląda na swoje 63 lata). Jego blues-rockowe, a czasem wręcz hard-rockowe kompozycje przypadły do gustu publiczności.
Co ciekawe, choć Rodgers i zespoły, w których występował nigdy nie byli na szczytach list przebojów, to jednak spora część widowni doskonale znała prezentowany repertuar. I widać było, że artysta został tym mile zaskoczony. W przerwach między utworami rzucał komplementy w stronę publiczności.
Na uznanie zasługuje także zespół, który towarzyszył brytyjskiemu wokaliście. Świetna duet gitarzystów podpierała perfekcyjna gra sekcji rytmicznej (bas i perkusja).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?