Zmniejszenie o połowę limitów połowów aż dziewięciu gatunków ryb, to efekt ich przekroczenia w 2011 roku. Zdaniem Komisji Europejskiej, nasi armatorzy na morzu Bałtyckim i Północnym złowili za dużo szprotów, śledzi, makreli, błękitka i plamiaka. Wśród tych gatunków nie znalazł się dorsz, który jest podstawowym źródłem dochodów rybaków w Polsce.
Polska nie zgadza się z decyzją unijnych urzędników i wszczęła już procedurę wyjaśniającą w tej sprawie. Mimo to, 20 sierpnia weszło w życie rozporządzenie ministra rolnictwa, w którym zakazuje on połowów szprota do końca 2012 roku. Kwoty połowowe śledzia zostały zredukowane o ponad 38 ton, natomiast plamiaka o 16. Pozostałe odliczenia są mniejsze: błękitek o osiem ton, a makrela o pięć.
Unijna komisarz gospodarki morskiej i rybołówstwa, Maria Damanaki, tłumaczy, że cięcia są niezbędne aby zapewnić długoterminową stabilność połowów w Europie.
Brak możliwości połowów szprotów będzie problemem nie tylko rybaków, ale również małych przetwórni. Duże, 95 procent ryb sprowadzają z zagranicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?