Teraz ministerstwo sprawiedliwości bada postępowanie słupskiego sądu w tej sprawie.
- Prosimy o takie wyjaśnienia, ponieważ chcemy mieć pełne informacje - mówi Patrycja Loose, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości. - Chcemy wiedzieć, dlaczego i kiedy Marcin P. był zwalniany z usteckiego aresztu, ponieważ już wtedy działała spółka Amber Gold.
Jak ustaliliśmy Marcin P. do usteckiego aresztu trafił w kwietniu 2009 roku na ponad dwuletnią odsiadkę. Jednak już w czerwcu słupski sąd zezwolił na pierwszą trzymiesięczną przerwę w odbywaniu kary, a zaraz po niej na trzy kolejne. W sumie, zamiast odbywać karę, Marcin P. rok czasu przebywał na wolności.
Wydział penitencjarny słupskiego sądu przystał na to - jak nam dzisiaj powiedziała Elżbieta Jaroszewicz Wiceprezes Sądu Okręgowego w Słupsku - ze względu na złą sytuację rodzinną małżeństwa P., któremu w 2008 roku spłonęło mieszkanie. Marcin P. był jedynym żywicielem rodziny. Wcześniej, jeszcze jako więzień, pracował fizycznie na terenie ośrodka doskonalenia kadr służby więziennej.
Przedstawiciele ministerstwa zaznaczają, że pierwsze wnioski z kontroli postępowania słupskiego sądu w sparwie założyciela Amber Gold poznamy już jutro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?