- Takie osoby najczęściej przychodzą właśnie po weekendach, gdy odbywają się pokazy i wycieczki organizowane przez firmy proponujące zakup pościeli czy jakiegoś sprzęty - mówi Marek Downar-Zapolski, rzecznik praw konsumentów. - Ostatnio drugą grupą są starsi ludzie, którzy przez telefon zawierają umowę na zmianę operatora. Nie dopytają, co to za operator i orientują się dopiero, gdy dostają rachunki.
Starsze osoby ostatnio coraz częściej padają ofiarami naciągaczy. Zaobserwowali to pracownicy Dziennego Domu Pomocy Społecznej.
- Seniorzy nie zawsze rozumiejąc treść umowy, poddawani namowom specjalistów od przekonywania, ufnie podpisują dokumenty na usługi, które są droższe - mówi Sebastian Ferens z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku. - Niestety, starsi ludzie rzadko są asertywni. Potem okazuje się, że ktoś ich naciągnął.
MOPR organizował dla 90 podopiecznych DDPS-u spotkanie z rzecznikiem konsumentów i policjantem, którzy podpowiedzieli, jakimi metodami działają oszuści i naciągacze, jak zachować się, gdy ktoś podejrzany zapuka do drzwi, oferując superokazje i jak można odstąpić od niekorzystnej umowy, kiedy się ją już zawarło.
Wojciech Bugiel z wydziału prewencji słupskiej policji przedstawił metody, po które ostatnio najczęściej sięgają naciągacze: na wnuczka, na gazownię, na hydraulika, na dotację do emerytury, a nawet na pracownika pomocy społecznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?