Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak się kupuje auta w PGK. Reakcja radnych, odpowiedź PGK

Zbigniew Marecki [email protected]
PGK Słupsk zajmuje się m.in. wywozem śmieci.
PGK Słupsk zajmuje się m.in. wywozem śmieci. Archiwum
Słupska radna PO podejrzewa, że w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej mogło dojść do niegospodarności i powiadomiła prokuraturę.

Chodzi o mecenas Annę Bogucką-Skowrońską, radną PO, która w ten sposób zareagowała na anonimowy list pracowników PGK, wyliczających rozmaite przykłady nieprawidłowości w tej spółce

- Po konsultacjach z innymi radnymi doszłam do wniosku, że prokuratura powinna sprawdzić, czy w PGK nie doszło do działania na niekorzyść tej firmy. Choć mamy do czynienia z anonimem, to zawiera on jednak wiele faktów, a więc jest materiał do sprawdzenia - przekonuje pani mecenas.

Jej zawiadomienie dotarło do Dariusza Iwanowicza, prokuratora rejonowego w Słupsku.

- Zgodnie z regulaminem przekazałem to zawiadomienie do ewentualnego wykorzystania przez policję, bo tak się postępuje w przypadku anonimów - tłumaczy Iwanowicz.

Jednak to nie zamyka sprawy, bo prokurator zaraz dodaje, że wszystkie osoby, które mają coś do powiedzenia w sprawie nieprawidłowości w tej spółce, mogą w każdej chwili poinformować o tym prokuraturę.

Tymczasem w związku z naszym tekstem "Jak się kupuje auta w PGK", w którym opisaliśmy kulisy zakupu przez PGK samochodu dostawczego VW T5 PRZECZYTAJ WIĘCEJ O TEJ SPRAWIE, otrzymaliśmy list od Mateusza Bilskiego, rzecznika prasowego tej spółki.

Czytamy w nim, że w PGK użytkowano trzy samochody dostawcze marki żuk. Ponieważ były stare i awaryjne, podjęto decyzję o ich zastą­pieniu jednym sprawnym i o większej ładowności. Rzecznik informuje, że decyzje w takich sprawach wypracowują specjaliści z Pionu Technicznego PGK, podległego Iwonie Żytce, członkowi zarządu spółki. Zakup nowego pojazdu znalazł się w "Planie zakupu sprzętu w roku 2012", który został przyjęty przez zarząd PGK w styczniu 2012 r. Z uwagi na możliwości finansowe spółki, po analizie potrzeb, w drugim kwartale br. wytypowano zakup używanego, tańszego samochodu dostawczego.

Na początku maja 2012 r. wystąpiono z zapytaniem do sześciu wyspecjalizowanych podmiotów. W odpowiedzi firmy informowały, że nie posiadają odpowiadającego wymaganiom PGK samochodu bądź proponowały zakup nowego. Tylko jedna ze złożonych ofert - firmy Stikar ze Słupska - spełniała warunki postawione przez zarząd spółki. W konsekwencji w lipcu 2012 r. dokonano zakupu używanego samochodu dostawczego volkswagen T5 z podwójną kabiną i skrzynią ładunkową DOKA. Wedle oceny Pionu Technicznego, który dokonał osobistych oględzin pojazdu, spełniał on wszelkie wymogi techniczne i parametry niezbędne do realizacji zadań ZRP oraz odpowiadał specyfikacji". - pod­kreśla rzecznik Bilski.

Dziękujemy za przypomnienie oczywistości dotyczących przeprowadzania procedur zakupowych w firmach. One jednak nie wyjaśniają meritum. Za to list zawiera zastanawiające stwier­dzenie o tym, że zapytania dotyczące nabycia samochodu dostawczego wystosowano do wyspecjalizowanych podmiotów, a tymczasem firma Stikar nie jest komisem samochodo­wym i zajmuje się dostawą zupełnie innych urządzeń.

W liście nie znajdujemy także wyjaśnienia, dlaczego zdecydowano się na zakup używanego pojazdu, za który mocno przepłacono, choć można było kupić na raty nowy. Poza tym według naszych informatorów, wśród odpowiedzi, które przed zakupem samochodu zbierano od wyspecjalizowanych firm, nie było oferty Stikara. Nadal więc do końca nie wiadomo, w jakich okolicznościach pojawiła się oferta tej firmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza