Słupski akwapark miał być otwarty 30 czerwca tego roku, czyli cztery miesiące temu. Problemy pojawiły się na długo, przed tym, gdy okazało się, ze w dokumentacji projektowej podrobiono podpisy ośmiu projektantów. Już przed rokiem z konsorcjum trzech firm Tiwwal, Holma, Termochem na placu budowy została jedynie ta ostatnia.
W kwietniu - gdy nagłośniliśmy sprawę fałszowania dokumentacji - prace już były opóźnione. Ratusz wspominał o dwóch, trzech miesiącach. Tak się nie stało. Latem pojawił się termin grudniowy, ale inwestycja straciła pozwolenie na budowę i finansowanie z urzędu marszałkowskiego. Dopiero po uzyskaniu nowego pozwolenia na budowę marszałek przywrócił finansowanie akwaparku.
Kiedy mieszkańcy Słupska oraz dalszych i bliższych okolic zanurzą się w atrakcjach Trzech Fal?
- Wykonawca przedłożył zaktualizowany harmonogram robót, nie został on jednak jeszcze przyjęty przez inżyniera kontraktu i zamawiającego. Harmonogram przewiduje termin zakończenia robót na 30 kwietnia 2013 roku, zaś odbiory, rozruchy i użytkowanie w maju 2013 roku - tak na nasze pytania odpowiedział Dawid Zielkowski, rzecznik prezydenta Słupska.
- Tak na moje doświadczenie projektowe: maj - potwierdza Sławomir Golenko, właściciel Pas Projekt Archi Studio, które zlecało projekty akwaparku. - Sama procedura uruchomienia i oddania do użytku jest długa. Czym później, tym mniej błędów. To duży obiekt. Budynek cały czas siada. Musi być stopniowo obciążany, czyli dłużej budowany.
Zobacz także: Marszałek odkręca kurek z pieniędzmi dla słupskiego akwaparku
Właściciel biura projektowego już wcześniej mówił o presji, pod jaką pracowali projektanci. Chodziło o czas, terminy, błyskawiczne tempo. Z drugiej strony - wymagania miasta, bo koncepcje projektowe zmieniały się aż dziewięć razy. W końcu inwestycja rozrosła się o ponad 40 procent.
- Teraz trudno powiedzieć, czy lepiej, że zostaliśmy sami na budowie. Po prostu nie chciałem zostawić rozgrzebanego akwaparku. Myślałem, że na Wybrzeżu będą nam sprzyjały powiewy od morza, a teraz ten akwapark śni mi się po nocach - przyznaje Czesław Byczek, prezes Termochemu, który jest jednak gotowy zakończyć prace budowlane pod koniec roku.
- Trochę zakłóceń wprowadził brak pozwolenia na budowę i miesiąc nam uciekł, ale będziemy robić na dwie, trzy zmiany, jak trzeba będzie. Jednak odbiory akwaparku nie są łatwe. Zwykły basen odbiera się dwa miesiące, a tu obiekt naładowany urządzeniami. Strażacy czy sanepid niczego nie przepuszczą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?