- Odnotowujemy stuprocentowy wzrost w liczbie kursantów - mówi Janusz Drob z Ośrodka Szkolenia Kierowców Plus w Słupsku. - Ma to oczywiście związek ze zmianami, które mają wejść w życie z nowym rokiem. To już zmasowany atak. Nic dziwnego, zmienia się dużo. Teraz kursant na egzaminie teoretycznym na kategorię B otrzymuje 18 pytań z 500 możliwych. Jeśli nauczy się wszystkich na pamięć, może mieć pewność że zda.
Od stycznia 2013 roku pytań w bazie testowej będzie nawet kilka tysięcy, a ich liczba ma sukcesywnie rosnąć. Kursant na rozwiązanie testu w dalszym ciągu będzie miał 25 minut, ale pytań do rozwiązania o 14 więcej.
- Trzeba będzie naprawdę bardzo dobrze znać przepisy, by zaliczyć test - zauważa Janusz Drob. - Zmiany wejdą również w egzaminie na inne kategorie praw jazdy. I tak na kategorię A, czyli na motocykl, podstawowe szkolenie zakłada więcej zajęć, a egzamin praktyczny będzie przeprowadzany nie na według wcześniej znanej trasie. Z kolei o prawo jazdy kategorii C będą mogły starać się osoby, które ukończyły 21 lat, a nie 18, jak ma to miejsce teraz.
Z kolei Robert Lipkowski z OSK Konrad z Lęborka mówi, że nie odczuwa większej liczby kursantów.
- Ale niektórzy koledzy po fachu już tak. Zaczęli nawet ściągać dodatkowych instruktorów i kupować nowe samochody - mówi Robert Lipkowski. - Ja wszystkim, którzy do nas dzwonią, tłumaczę, że nie powinni mieć obaw co do nowego egzaminu. Myślę, że ostatecznie będzie nawet prostszy. W końcu zmienia się tylko jego forma, a nie przepisy prawa o ruchu drogowym.
Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej zmiany w egzaminie na prawo jazdy przekładało już dwukrotnie. Najpierw miały wejść w życie w lutym tego roku, a następnie w czerwcu. Za każdym razem powodowały natłok kursantów w ośrodkach szkolenia, a później zator w ośrodkach egzaminacyjnych.
Zbigniew Wiczkowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku, zapytany, czy podległa mu placówka odnotowuje większą liczbę egzaminów, odpowiada, że jeszcze nie.
- Co prawda widać niewielki wzrost w liczbie zdających egzamin rzędu 5-10 osób dziennie, ale z tego względu nie możemy mówić o jakimkolwiek oblężeniu ośrodka. To byłaby przesada - mówi Wiczkowski. - Te zmiany miały wejść w życie rok temu i to wówczas odczuwaliśmy największy natłok. Myślę, że cała fala chętnych na prawo jazdy po staremu przewinęła się właśnie w ubiegłym roku. Kiedy osoby, które zapisały się wtedy na szkolenia ukończą je, z pewnością odnotujemy wzrost. Ale nie na tyle, że spowoduje kłopot w egzaminowaniu - zapewnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?