SKM likwiduje połączenia dogodne dla podróżników

Tylko w "Głosie" Rozkład jazdy

Tylko w "Głosie" Rozkład jazdy

Już w sobotę, 8 grudnia, pełny, nowy rozkład jazdy PKP znajdziejsz w "Głosie Pomorza". Odjazdy i przyjazdy pociągów Stacje: Słupsk, Lębork.

Od ponad czterech lat dojeżdżam z Lęborka do pracy pociągiem o 7.50 do Słupska, a ze mną 6 osób, od 9 grudnia SKM likwiduje ten pociąg i aby dojechać do Słupska będziemy musieli wstawać godzinę wcześniej - pisze do redakcji "Głosu" pani Karolina Mielewczyk. Z powrotem do Lęborka będzie miała jeszcze większy problem, bo zamiast o 17.29 będę musiała wyjechać o20:11. - Przecież to jest paranoja - denerwuje się kobieta.

- Ostatni pociąg z Trójmiasta do Słupska wyjedzie o 19:30, tymczasem nawet do Kościerzyny, Elbląga i na Hel będziemy mogli wyjechać z Gdyni później - denerwuje się Wojciech Pietras, student Politechniki Gdańskiej - Ostatni pociąg, który do tej pory docierał do Słupska, teraz nie wiedzieć czemu skończy bieg w Lęborku - tłumaczy.

Właśnie o późnowieczorne połączenie z Trójmiastem walczył dwa lata temu Głos Pomorza.

- Stawki za korzystanie z torów na linii Słupsk - Gdynia znacznie wzrosły w tym roku, nie stać nas na utrzymanie najmniej obleganych pociągów, musimy z czegoś zrezygnować - tłumaczy Eugeniusz Manikowski z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Głosy oburzenia spływają do nas dziesiątkami. Denerwują się mieszkańcy Korzybia i Kępic a także Sławna, którym cięcia pociągów zafundowały Przewozy Regionalne. Na marszałku województwa, który jest organizatorem przewozów w naszym regionie, suchej nitki nie zostawia posłanka PiS Jolanta Szczypińska.

- To kolejna próba marginalizacji regionu słupskiego, chyba nikt nie zastanawia się nad tym, w jaki sposób ludzie dotrą do pracy i szkół - mówi posłanka i dodaje - Poprosiłam marszałka o wytłumaczenie dlaczego Słupsk i Lębork zostają na marginesie województwa, interpelowałam w tej sprawie również na forum sejmu - dodaje.

Z urzędnikami marszałka w piątek spotkała się burmistrz Kępic Magdalena Gryko.

- Otrzymaliśmy zapewnienie, że w sprawie naszej linii Słupsk - Szczecinek podjęta będzie interwencja u ministra transportu. Nawet dla urzędników niezrozumiałe jest bowiem, dlaczego Przewozy Regionalne nie chcą uruchomić tu większej ilości pociągów. - Co istotne, na spotkaniu w sprawie kolei, które miało miejsce w Kościerzynie, pojawili się samorządowcy z Kępic i Ustki, jednak nie znalazł się na nim nikt z najbardziej zainteresowanego utrzymaniem połączeń Słupska.

Czy Urzędu Miasta nie interesuje los setek mieszkańców regionu, którzy od 9 grudnia będą mieli problemy z dotarciem do pracy i szkół?

- Prezydent Słupska Maciej Kobyliński, o sprawie wycinki połączeń kolejowych miał rozmawiać z marszałkiem województwa w Brukseli, gdzie przebywał w piątek, rozmowa nie doszła jednak do skutku - wyjaśnia Malwina Noetzel-Wszałkowka z biura prasowego Urzędu Miasta.

Prezydent obiecał, że będzie interweniował u marszałka natychmiast po swoim powrocie z zagranicy w poniedziałek.

TLK i Regio też rzadziej

Wielu podróżujących po regionie pociągami nie rozpozna nowego rozkładu jazdy przewozów kolejowych, który będzie obowiązywał od 9 grudnia. Zmian jest wiele, głównie na niekorzyść pasażerów.

Jak co roku w grudniu kolej funduje pasażerom zmiany w rozkładzie jazdy pociągów. W tym roku będą one dla regionu niezwykle negatywne. W zasadzie brak jest dobrych wiadomości. Jakie pociągi znikną z rozkładu jazdy, a które zmienią swoje relacje?

Słupsk i Lębork tracą bezpośrednie połączenia z Wrocławiem. Wczesnoporanny pociąg TLK "Słowiniec" dotrze tylko do Poznania, a popołudniowy TLK "Gwarek" dotrze do Katowic z pominięciem Wrocławia.

Do tej pory na linii kolejowej Słupsk - Szczecinek kursowały 4 pociągi i 3 autobusy komunikacji zastępczej. Łącznie pasażerowie mieli więc do dyspozycji 7 kursów. Od 9 grudnia autobusy nie pojawią się na trasach, ale zamiast nich będzie tylko 5 pociągów, z których ostatni wyjeżdżający ze Słupska skończy bieg w Miastku. Zniknie m.in. kurs wyjeżdżający ze Słupska do Szczecinka o 4:20. Zabraknie bezpośredniego pociągu z Kępic do Ustki, chociaż w tej sprawie trwają jeszcze rozmowy.

Z 3 pociągów docierających ze Słupska do Ustki zostaną tylko 2. Problem będą mieli pasażerowie kursu popołudniowego, którzy pociągiem wyjeżdżali do Słupska z fabryki obuwia w Strzelinku. W sezonie nie będzie żadnych dodatkowych pociągów, wobec tego wczasowicze będą musieli dusić się w drogich i ciasnych autobusach.

Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy napisać, że w sezonie letnim z Lęborka do Łeby nie wyjadą popularne szynobusy.

Ostatni pociąg z Gdańska do Słupska wyjedzie już o godzinie 19 i po tej godzinie możemy już liczyć wyłącznie na pociąg do Lęborka po godzinie 21. Nie ma też wieczornych pociągów TLK z tego kierunku.

Wciąż bardzo długo będziemy do Słupska wracać z Warszawy. Czasami korzystniej będzie wybrać powrót z Warszawy przez Poznań. Ostatni pociąg do Słupska wyjedzie z Warszawy o godzinie 14:04 i spędzimy w nim aż 8 godzin i 22 minuty (z przesiadką właśnie w Poznaniu).

Znikają 2 pary pociągów Regio łączących Słupsk z Koszalinem (m.in. pociąg wyjeżdżający z Koszalina o godzinie 21:12). Codziennie w kierunku Koszalina wyjedzie więc tylko 6 popularnych tanich "osobówek". Na szczęście liczba połączeń TLK nie ulega zmianie.

Liczba pociągów Regio do Poznania nie zmieni się, jednak nie będzie już bezpośredniego pociągu relacji Słupsk - Poznań. Aby dotrzeć do stolicy Wielkopolski, trzeba będzie się przesiadać lub korzystać z połączeń TLK. Czas jazdy ulegnie nieznacznemu wydłużeniu.