Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Gaz 2012" Ćwiczenia strażaków w śniegu i mrozie (zdjęcia, wideo)

olo
"Gaz 2012" Ćwiczenia strażaków w śniegu i mrozie.
"Gaz 2012" Ćwiczenia strażaków w śniegu i mrozie. Kamil Nagórek
Intensywny opad śniegu i minusowa temperatura nie przeszkodziły strażakom z powiatu słupskiego. W sobotę w Jezierzycach przeprowadzili największych ćwiczeń w tym roku.

"Gaz 2012" to ćwiczenia taktyczno - operacyjne, w których w sobotę wzięli udział przedstawiciele wszystkich jednostek Państwowej Straży Pożarnej i OSP z powiatu słupskiego. Ratownicy musieli zmierzyć się nie tylko z zadaniami, ale i ciężkimi warunkami pogodowymi. Ćwiczenia skutecznie utrudniał bardzo intensywny opad śniegu i minusowa temperatura.

W sumie 180 strażaków zostało zaangażowanych w sobotnie działania. Dodatkowo wspierali ich mundurowi innych służb. Teren działania zabezpieczała policja i straż gminna. Wspomagali ich przedstawiciele sztabów zarządzania kryzysowego gminy Słupsk i powiatu.

Podczas ćwiczeń równolegle realizowano dwa epizody. Pierwszy, to zdarzenie na terenie rozlewni gazu Bałtyk Gaz w Jezierzycach, czyli - jak podkreślił Andrzej Gomulski, komendant PSP w Słupsku - jedynego zakładu o podwyższonym zagrożeniu na terenie całego powiatu.

Zgodnie ze scenariuszem, na terenie przedsiębiorstwa doszło do rozszczelnienia cysterny z LPG. Płynny gaz najpierw zaczął się ulatniać, a po chwili zapalił się. Nad cysterną zapłonęła charakterystyczna świeczka. Pracownicy firmy przystąpili do schładzania niebezpiecznego ładunku, by nie doprowadzić do wybuchu. O zagrożeniu powiadomiono PSP. Na miejsce zdarzenia zaczęto ściągać strażaków ochotników.
Zadaniem ratowników, było niedopuszczeni do wybuchu gazu, oraz doprowadzenie wody na teren zdarzenia.

W tym celu na drodze miedzy miejscowością Bukówka, a Jezierzycami ustawiono ciąg 11 samochodów gaśniczych. Połączone ze sobą wężami pompowały wodę na odcinku jednego kilometra ze zbiornika w Bukówce. Strażacy skupili się również na obronie przed ogniem i wysoką temperaturą dwóch dużych zbiorników z gazem na terenie rozlewni. Wyznaczono też potencjalną strefę rażenia. Na potrzeby tych ćwiczeń wyniosła ona 350 m, ale jak zaznaczano w przypadku realnego zagrożenia, odłamki poszybowałyby dalej.

Jakby tego było mało, to sztabowcy organizujący ćwiczenia postanowili, by strażaków wystawić na jeszcze jedną próbę. Równolegle rozegrano drugi epizod ćwiczeń, który zakładał, że na drodze do podsłupskich Jezierzyc doszło do kolizji auta osobowego z jednym z samochodów straży pożarnej jadącym na wezwanie. Jak nas zapewniono, dowodzący ćwiczeniami do końca nie wiedział, że takie zdarzenie będzie miało miejsce.

- Musimy przećwiczyć taki scenariusz, bo do niego zawsze może dojść podczas tak dużej akcji - podkreślał Grzegorz Falkowski, zastępca komendanta PSP w Słupsku. - Kilka lat temu właśnie podczas pożaru na Bałtyk Gazie, niektóre samochody ratowniczo - gaśnicze miały utrudniony dojazd na miejsce zdarzenia. Wówczas ze Słupska do Jezierzyc ciągnęły wycieczki gapiów.

Ćwiczenia takie jak "Gaz 2012" straż organizuje cyklicznie. Mają one na celu sprawdzenie potencjału ratowniczego służb, ich koordynację i zgranie poszczególnych jednostek straży.

Trzeba tu dodać, że również i my mieliśmy w nich skromny udział. W śnieżną zamieć powieźliśmy z jednego krańca miejscowości na drugi strażaka, o którym zapomnieli koledzy z jednostki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza