Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Możliwe nieodpłatne przekazanie szpitala w Miastku

Andrzej Gurba [email protected]
Być może już za kilka miesięcy miastecki szpital prowadzony będzie przez spółkę pracowniczą.
Być może już za kilka miesięcy miastecki szpital prowadzony będzie przez spółkę pracowniczą. Andrzej Gurba
W piątek (21 grudnia) miasteccy radni upoważnią burmistrza do negocjacji w sprawie nieodpłatnego przejęcia od powiatu miejscowego szpitala.

- W grę wchodzi tylko nieodpłatne przekazanie udziałów szpitala. Gdyby powiat nie zgodził się na taką formę, to do przejęcia lecznicy nie dojdzie - jasno stawia sprawę Tomasz Borowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Miastku. Dodaje, że gmina Miastko ma nabyć od powiatu 100 procent udziałów tylko po to, aby zaraz wydzierżawić szpital powstającej spółce pracowniczej.

- Inny wariant nie wchodzi w grę. Nie chcemy jako gmina prowadzić szpitala. Gdyby po przekazaniu udziałów gminie przez powiat coś nie wyszło ze spółką pracowniczą, mielibyśmy problem, bo nie będziemy mogli już zwrócić powiatowi szpitala - nie ukrywa Borowski.

Władze samorządowe Miastka spotkały się kilka dni temu po raz kolejny z pracowniczą grupą inicjatywną, która potwierdziła wolę prowadzenia szpitala.

Kilka dni temu Rada Powiatu Bytowskiego upoważniła Zarząd Powiatu Bytowskiego do rozmów w sprawie szpitala. Jeśli skończą się one pomyślnie, to dzisiejszy wspólny Szpital Powiatu Bytowskiego zostanie podzielony na dwie odrębne spółki (Bytów i Miastko). W stanowisku zarządu powiatu czytamy, że gmina Miastko ma nabyć od powiatu 100 procent udziałów w miasteckiej szpitalnej spółce. Jednak warunki tego nabycia mają być dopiero określone w trakcie rozmów, nie przesądzając, że będzie to nieodpłatne.

Dlaczego powiat chce przekazać gminie szpitalną spółkę, zamiast samemu oddać ją do prowadzenia pracownikom? Bo tylko taką drogą jest możliwa dzierżawa majątku dla pracowników. Sam powiat musiałby ogłaszać otwarty przetarg. Gmina nie musi.

- Oczywiście w umowie dzierżawy będą zastrzeżenia, że pracownicza spółka utrzyma dotychczasową działalność, aby nie było tak, że za jakiś czas będzie tu np. tylko uzdrowisko - obrazuje Borowski.

Tak władzom powiatowym, jak i gminie zależy na szybkim porozumieniu. Rozmowy mają więc zacząć się zaraz po Nowym Roku.

Przypomnijmy, że miastecka szpitalna spółka pracownicza to odpowiedź na projekty ograniczenia działalności miasteckiej lecznicy w jednym z wariantów reorganizacji szpitala.

Przewidywał on podział wspólnego szpitala na część opiekuńczą i zabiegową. W projekcie nie było wskazań, czy w Bytowie, czy w Miastku byłaby chirurgia, ginekologia itp. Z innych informacji wynika jednak, że część zabiegowa z salami operacyjnymi byłaby zlokalizowana w Bytowie, przeciwko czemu zaprotestowali pracownicy z Miastka i władze samorządowe.

Za ten rok strata Szpitala Powiatu Bytowskiego wyniesie około pięciu milionów złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza