Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małe dochody problemem Ustki. Będą cięcia w promocji

Hubert Bierndgarski [email protected]
Port w Ustce.
Port w Ustce.
Milion złotych oszczędności na oświacie i ponad sto tysięcy na promocji miasta. Takie propozycje do miejskiego budżetu złożyli radni.

Dyskusja rozgorzała w czasie posiedzenia komisji gospodarczej, której członkowie zajęli się analizą projektu przyszłorocznego budżetu. Ostatecznie jednak propozycje nie zostały wprowadzone.

Ustka z roku na rok staje się coraz biedniejszą gminą. Zauważono to już nawet w Warszawie. W 2013 roku pierwszy raz w historii miasta rząd przekaże Ustce część podatków od innych, bogatszych miast. Chodzi o tak zwane janosikowe. W projekcie budżetu zapisano z tej dotacji prawie milion złotych. Problem z finansami zauważyli również sami radni, którzy szukają kolejnych oszczędności.

- Do tej pory wprowadzaliśmy oszczędności w budżecie, ale tylko powierzchowne - mówił na posiedzeniu komisji radny Krzysztof Błądkowski. - Dlatego proponuję większe zmiany. Chcę na przykład ograniczyć wydatki na promocję o 100 tysięcy złotych. Byłem na spotkaniu urzędników z branży turystycznej i widzę, że ci ludzie chcą zbijać własne dochody z darowizny miasta. Moim zdaniem mniejsze imprezy powinny być współfinansowane przez branżę turystyczną. Niech naczelnik promocji zajmie się pozyskiwaniem dodatkowych funduszy.

Ryszard Kwiatkowski, wiceburmistrz Ustki, przekonywał, że turystyka to dla Ustki jedyna szansa rozwoju.

- Ustka nie jest mocno zadłużona - wyjaśniał Kwiatkowski. - Jednak naszym problemem nie są zbyt wysokie wydatki, bo takich nie mamy, ale za małe dochody. Nie mamy terenów, które możemy sprzedawać. Jako uzdrowisko nie możemy też uruchamiać nowych miejsc pod działalność gospodarczą. Dlatego jedyną możliwością naszego rozwoju jest inwestowanie w turystykę. Oczywiście można powiedzieć, że nie ma to być organizowanie imprez, a tworzenie stałych atrakcji. Ale jednak turystyka jest dla nas najważniejsza.

Radny Bogumił Szomborg chciał jednak, aby ograniczyć wydatki na miejską promocję.

- Skoro naczelnik promocji w ubiegłym roku pozyskał środki zewnętrzne od sponsorów, to i w tym roku może wykazać się taką aktywnością. Mniejsza kwota zmobilizuje go do większych działań - komentował Szomborg.

Ostatecznie jednak radni nie zgodzili się na propozycję radnego Błądkowskiego. Jednocześnie burmistrz Olech zapowiedział, że jest już po wstępnych rozmowach z branżą turystyczną, która chce dokładać się do organizacji miejskich imprez.

Na posiedzeniu tej samej komisji radni chcieli również zmniejszyć aż o milion złotych wydatki na ustecką oświatę. Z takim wnioskiem wystąpili członkowie Miejskiej Komisji Rewizyjnej w radzie.

- To właśnie wydatki na oświatę są dla nas największe i najbardziej obciążają nasz budżet - mówił przewodniczący Miejskiej Komisji Rewizyjnej Bogusław Szomborg. - Musimy podjąć działania, które wprowadzą oszczędności, bo za kilka lat większość budżetu pójdzie na oświatę.

Na komisji pojawiły się jednak dyrektorki usteckich szkół, które dokładnie wyjaśniły, że wprowadzenie cięć doprowadzi jedynie do zwolnień nauczycieli i zwiększenia liczby dzieci w klasach. Tutaj także odrzucono wniosek radnych.

Jednak większością głosów radni zmniejszyli aż o 10 tysięcy złotych dotację dla usteckich policjantów, którzy w sezonie letnim patrolują ulice miasta.
Ostatecznie radni na posiedzeniu komisji gospodarczej większością głosów zaakceptowali projekt budżetu na 2013 rok.

Głosowanie całej rady nad dokumentem odbędzie się na sesji zaplanowanej na 28 grudnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza