Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czad podstępnie niesie śmierć

Sylwia Lis [email protected]
Lęborscy strażacy mają pełne ręce roboty. Coraz częściej są wzywani do pożarów sadzy i zadymień w pomieszczeń.
Lęborscy strażacy mają pełne ręce roboty. Coraz częściej są wzywani do pożarów sadzy i zadymień w pomieszczeń. archiwum
Blisko trzydzieści razy lęborscy strażacy interweniowali w związku z wadliwym funkcjonowaniem pieców i zapchanymi kominami. Ratownicy ostrzegają przed zatruciami tlenkiem węgla.

Lęborscy strażacy mają pełne ręce roboty. Coraz częściej są wzywani do pożarów sadzy i zadymień w pomieszczeń.

- W takich sprawach interweniujemy niemal codzien­nie - mówią strażacy. - Po­wód w zasadzie jest jeden. Jest zima, ludzie dogrzewają mieszkania, ale zapominają o odpowiednim przeglądzie instalacji wentylacyjnej i szczelności kominów piecowych.

Tylko w ostatnich trzech miesiącach strażacy mieli blisko trzydzieści takich zgłoszeń. Wszystkie dotyczyły wadliwego funkcjonowania pieców lub instalacji kominowych. Kilkanaście dotyczyło pożarów sadzy. Jednak najbardziej niebezpieczne są zatrucia tlenkiem węgla. W tym roku nie było jeszcze takich przypadków, ale jak pokazują lata wcześniejsze, do tego typu zdarzeń dochodzi bardzo często, na szczęście w Lęborku były to tylko lekkie zatrucia.

Na początku roku mieszkańcami regionu wstrząsnęła tragiczna śmierć 9-letniej dziewczynki z Bytowa. Poszła się wykąpać, matka tylko na chwilę wyszła z pomieszczenia, gdy wróciła, dziecko nie żyło.

Po przeprowadzonej sekcji zwłok okazało się, że bytowianka śmiertelnie zatruła się tlenkiem węgla.
Przyczyną tego typu tragedii jest zapchanie lub zatykanie klatek wentylacyjnych. Niestety, wiele osób zbyt mocno uszczelnia pomieszczenia, co z kolei powoduje brak dopływu świeżego powietrza do wnętrza lokalu.

Tlenek węgla jest bezbarwnym i bezwonnym, silnie trującym gazem. Dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwiobiegu. Uniemożliwia prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi i możne powodować uszkodzenia mózgu oraz innych narządów.

- Jeśli ktoś do ogrzewania używa węgla i drewna, to powinien dokonywać okresowych przeglądów pieców i kominów nie rzadziej niż raz na trzy miesiące. W przypadku gazu ziemnego czy oleju opałowego - nie rzadziej niż raz na pół roku - mówią kominiarze.

- Zarządca budynku lub właściciel ma obowiązek m.in. przeglądu instalacji wentylacyjnej nie rzadziej niż raz w roku. Objawy zatrucia tlenkiem węgla to ból głowy, ogólne zmęczenie, duszności, trudności z oddychaniem, oddech przyspieszony, nieregularny, senność, nudności.

Jak twierdzą lekarze, osłabienie i znużenie, które czuje zaczadzony, a także zaburzenia orientacji i zdolności oceny zagrożenia, powodują, że jest on bierny (nie ucieka z miejsca nagromadzenia trucizny), potem traci przytomność i jeśli nikt nie przyjdzie mu na czas z pomocą - umiera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza