Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najdroższy hotel w Słupsku to... izba wytrzeźwień

Alek Radomski
Tak wygląda nocowanie w izbie.
Tak wygląda nocowanie w izbie. Kamil Nagórek
Sejm właśnie przyjął nowelizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Umożliwia ona podniesienie do 300 zł maksymalną stawkę za pobyt w izbach wytrzeźwień. W Słupsku, w tej chwili za usługi, które oferuje izba, trzeba zapłacić 230 zł, ale jej dyrekcja nie wyklucza, że z możliwości, którą zafundował ustawodawca, skorzysta.

- Stawka nie była podnoszona od lat i trzeba teraz oszacować faktyczne koszty funkcjonowania placówki oraz ściągalność należności. Być może stawka pójdzie w górę - mówi Ryszard Śnieżek, dyrektor izby. - Kiedy? Tego nie wiadomo.

Dyrektor Śnieżek zastrzega, że nie ma mowy o głębokim sięganiu do kieszeni klientów. W grę wchodzi podwyżka rzędu 10 zł. Ale ostateczna decyzja w tej materii leży po stronie władz miasta.

Tymczasem nawet bez podwyżki, 230 zł to sporo. Dla przykładu w Hotelu pod Kluką doba kosztuje pięć złotych mniej, a w pakiecie jest śniadanie i nielimitowany dostęp do saun oraz parking.

Przeczytaj także: PRacowite święta w izbie wytrzeźwień

Za 220 zł prześpimy się, a potem zjemy w et Ceterze, a w Staromiejskim nawet tylko za 155 zł. W Piaście doba to wydatek 149 zł. Jeśli zamówimy śniadanie, rachunek podskoczy o 25 zł. Dużo taniej jest w Hotelu Słupsk. Tam doba kosztuje 110 zł. W tę cenę wliczono posiłek: śniadanie lub kolację.

W sytuacji podbramkowej, kiedy policja pyta, gdzie mieszkamy, a do domu lepiej nie wracać, bardziej opłaca się podać adres któregoś ze słupskich hoteli niż izby. Wychodzi taniej.

Jak mówi Robert Czerwiński, rzecznik KMP w Słupsku, zgodnie z procedurami, policjanci w pierwszej kolejności odwożą pijaną osobę do domu. Na izbę trafiają ci, którzy zagrażają sobie lub innym.

Przeczytaj także: Śmierć w słupskiej izbie wytrzeźwień

- Z mojej praktyki i kolegów wynika, że izba jest popularnym hotelem w Słupsku - mówi Czerwiński. - Nie słyszałem o przypadku, by odwieziono kogoś do hotelu zamiast na izbę, ale jeśli okazałoby się, że konkretna osoba jest klientem hotelu, to jak najbardziej nie widzę przeciwwskazań, by ją tam odwieźć - mówi Czerwiński.

Rzecznik zauważa, że słupska izba wytrzeźwień, to popularne miejsce.

Tylko w Wigilię policja odwiozła tam kilkanaście pijanych osób. W minioną niedzielę funkcjonariusze zawieźli tam cztery osoby. Kosztuje sporo, ale ofertę ma bogatą. Ostatecznie nad bezpieczeństwem pacjentów czuwa lekarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza