Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obniżą pensję burmistrzowi Lęborka

Sylwia Lis [email protected]
Witold Namyślak jest jednym z lepiej zarabiających samorządowców w regionie.
Witold Namyślak jest jednym z lepiej zarabiających samorządowców w regionie. Sylwia Lis
Prawdopodobnie na początku lutego radni obniżą pensję Witoldowi Namyślakowi. Mimo to burmistrz Lęborka i tak będzie jednym z najlepiej zarabiających samorządowców w regionie.

Przypomnijmy, tuż przed świętami, niemal w ostatnim momencie, niespodziewanie wprowadzono pod obrady rady miejskiej punkt dotyczący podwyżki pensji dla burmistrza. Pod projektem podpisali się radni z Platformy Obywatelskiej i Porozumienia Samorządowego "Ziemia Lęborska".

Uchwała dotyczyła zwiększenia pensji burmistrza od stycznia2013 z 10330 zł brutto do 12540 zł, to jest o 2210 zł. To miała być nagroda za skuteczne pozyskiwanie pieniędzy z funduszy zewnętrznych. Radni opozycji byli oburzeni. Gorzkich słów pod adresem kolegów z rady i burmistrza nie szczędzili między innymi Zbigniew Rudyk, Maciej Szreder, Jan Przychoda i Bożena Pobłocka, która wprost spytała Namyślaka: - Jak pan spojrzy ludziom w oczy?

Na naszym forum www.gp24.pl zawrzało.

- Super, to jeszcze za mało, mogli mu więcej dać tej podwyżki, a my będziemy płacić więcej za dzieci, za śmieci i pewnie w tym roku wprowadzą w Lęborku opłatę klimatyczną dla mieszkańców - bo w końcu jak chcesz oddychać - to płać, prostaku - pisze internauta.

Inny dodaje: - Zwalniają ludzi, a tutaj podwyżki. Cóż, wystarczy życzyć wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku, a biedacy i zwolnieni niech sobie biedują, dziadują i chorują... Komedia. Jak złożono petycję z podpisami rodziców do pana burmistrza o częściową refundację żłobka, to oczywiście brak kasy. Patrzcie, a jednak kasa jest. Panie burmistrzu, jak ludzie, mając małe dzieci, mają wrócić do pracy i płacić podatki, które jakby nie patrzeć, po części wpadają do miejskiego garnka i teraz będą na podwyżkę dla pana? Kogo stać na żłobek za 600 zł?

Okazało się jednak, że uchwała może być niezgodna z prawem, bo według przepisów Witold Namyślak zarabiałby za dużo.

- Zgodnie z obowiązującym prawem wynagrodzenie pracowników samorządowych zatrudnionych na podstawie wyboru nie może bowiem przekroczyć siedmiokrotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe - mówi Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego. - Kwota bazowa w bieżącym roku wynosi 1766, 46 zł. Mnożąc tę kwotę razy siedem, uzyskujemy 12365, 22 zł.

Podwyżka, którą radni dali burmistrzowi, przekracza tę kwotę o 174,78 zł. Co teraz?

- Uchwała wpłynęła do wojewody i jest obecnie analizowana przez radców prawnych urzędu - mówi Roman Nowak. - Wraz z uchwałą przewodniczący Rady Miejskiej w Lęborku przesłał wyjaśnienie, w którym informuje, że uchwała nie uwzględnia limitu wysokości wynagrodzenia określonego w ustawie o pracownikach samorządowych.

Przyznaje, że ustalone wynagrodzenie przekracza wysokość wynagrodzenia dopuszczalnego. Przewodniczący poinformował Pomorski Urząd Wojewódzki, że w związku z tym do porządku obrad najbliższej sesji rady wprowadzony zostanie projekt uchwały zmieniającej uchwałę tak, aby wysokość wynagrodzenia burmistrza nie przekraczała dopuszczalnego limitu.

Prawdopodobnie może być tak, że w styczniu burmistrz dostanie już wyższe wynagrodzenie, ale różnicę będzie musiał zwrócić. Nie potwierdza tego jednak rzecznik wojewody.

- Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Uchwała jest obecnie analizowana - mówi.

Sesja odbędzie się w pierwszej połowie lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza